Projektanci gry The Last of Us zachwyceni serialowym materiałem od HBO
Niedawno ujawniona, krótka zapowiedź serialu The Last of Us wzbudziła ekscytację nie tylko wśród fanów gry, ale i w jej projektantach. W samych superlatywach o nadchodzącej produkcji HBO wypowiedzieli się Matthew Gallant i Shaun Escayg.
Fot.: The Last of Us Part I, Naughty Dog, 2022.
Od 2020 roku, kiedy ogłoszono prace nad serialem The Last of Us, produkcja na podstawie hitowej gry od Naughty Dog nieprzerwanie znajduje się na ustach rzeszy fanów oryginału. Z każdą kolejną informacją o serialu, taką jak chociażby obsadzenie Pedro Pascala i Belli Ramsey w rolach Joela i Ellie, czy opublikowanie zdjęć z planu, szum wokół ekranizacji wciąż narastał. Kilkanaście dni temu, 21 sierpnia, HBO udostępniło materiał z The Last Of Us. Mimo że klip nie był zbyt obszerny, dowiódł, że wysokobudżetowa produkcja wiernie adaptuje ukochane dzieło graczy (co w dzisiejszych czasach niestety należy do rzadkości).
W wywiadzie dla czasopisma Entertainment Weekly, projektant oryginalnego The Last of Us: Part I, Matthew Gallant, wyraził wielki podziw dla nadchodzącego widowiska. Choć ani on, ani współprojektant Shaun Escayg nie są zaangażowani w adaptację HBO, wydają się być pod wrażeniem dokładności, z jaką twórcy podeszli do odwzorowania gry.
Dostałem gęsiej skórki oglądając materiał. Czułem się, jakbym chciał oglądać go w kółko, by wyłapać wszystkie małe szczegóły... Oni naprawdę, naprawdę dbają o kierunek artystyczny. Ten dwusekundowy fragment z zainfekowanym wbitym w ścianę. To wygląda jak prosto z gry. Sposób, w jaki wyglądają stroje postaci. Sposób, w jaki pewne kwestie są wygłaszane. To nie zawsze jest możliwe w adaptacjach gier wideo. Często z dużą swobodą interpretuje się oryginalną franczyzę. To z kolei będzie tak autentyczne w stosunku do oryginału. I jako fan oryginalnych gier jestem podekscytowany możliwością zobaczenia, jak materiał eksplorowany jest za pomocą innego medium – zdradził w rozmowie Gallant.
Wygląda na to, że pozytywna reakcja projektantów gier dobrze wróży autentyczności adaptacji. Nawet jeśli serial nie będzie dokładną repliką gry (co jest praktycznie niemożliwe), to intencje twórców stojących za serialem są najwyraźniej takie, by stworzyć wierne przełożenie tej fascynującej historii.
Na koniec przypomnijmy, że serial The Last of Us zadebiutuje na platformie HBO Max najprawdopodobniej wraz z początkiem przyszłego roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery widowiska.
