autor: Artur Falkowski
Mass Effect krótszy niż zapowiadano?
Współczesne gry odznaczają się wspólną cechą, na którą narzekają gracze. Jest nią czas ich przechodzenia, który jest zdaniem wielu fanów elektronicznej rozrywki o wiele za krótki. Najnowsza produkcja BioWare, zmierzająca na X360 futurystyczna gra RPG Mass Effect, z pewnością nie będzie mogła być o to posądzona.
Współczesne gry odznaczają się wspólną cechą, na którą narzekają gracze. Jest nią czas ich przechodzenia, który jest zdaniem wielu fanów elektronicznej rozrywki o wiele za krótki. Najnowsza produkcja BioWare, zmierzająca na X360 futurystyczna gra RPG Mass Effect, z pewnością nie będzie mogła być o to posądzona. Jednak ilość czasu, jaką przyjdzie nam poświęcić na ukończenie tytułu, nie jest sprawą jasną.
Kiedy niedawno informowaliśmy o tym, że gra zapewni 70 godzin zabawy, powoływaliśmy się na przeprowadzony przez serwis Team Xbox wywiad z szefem BioWare, Rayem Muzyka, w którym twierdził, że ukończenie samego głównego wątku zajmie 40 godzin, podczas gdy wykonanie misji pobocznych może trwać dalszych 20-30 godzin.
Niedługo po ukazaniu się wspomnianego wywiadu Microsoft wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że ukończenie głównego wątku zajmie 20-30 godzin, podczas gdy dodatkowe zadania powinny zapewnić kolejne 20 godzin zabawy.
Jak widać, w przeciągu niezbyt długiego czasu gra „skróciła się” o ładnych 20-30 godzin. O rzeczywistej długości Mass Effect przekonamy się dopiero, kiedy gra trafi na półki sklepowe. Pamiętajmy też, że przebieg fabuły opierać się będzie na podejmowaniu wyborów, dlatego też jednokrotne jej ukończenie z pewnością nie wystarczy, by poznać wszystko, co przygotowali dla nas twórcy z BioWare.