Mad Max powraca jako gra video
Wczoraj informowaliśmy Was o współpracy, jaką z reżyserem filmowej trylogii Mad Maxa, Georgem Millerem, podjął Cory Barlog – człowiek odpowiedzialny za sukces drugiej części God of War. Dzisiaj, zgodnie z zapowiedzią, mamy przyjemność przedstawić informacje dotyczące ich pierwszego, wspólnego projektu.
Wczoraj informowaliśmy Was o współpracy, jaką z reżyserem filmowej trylogii Mad Maxa, Georgem Millerem, podjął Cory Barlog – człowiek odpowiedzialny za sukces drugiej części God of War. Dzisiaj, zgodnie z zapowiedzią, mamy przyjemność przedstawić informacje dotyczące ich pierwszego, wspólnego projektu.
Mad Max powróci w formie gry action/adventure, by tym razem cieszyć nas swoimi przygodami na ekranach telewizorów i być może monitorów, ponieważ w chwili obecnej nie sprecyzowano jeszcze na jakie platformy gra się ukaże. Choć z racji faktu, że Barlog przez długi czas był pracownikiem Sony pewnych rzeczy możemy się domyślać. Nowe przygody Szalonego Maxa zainspirowane zostały scenariuszem filmu Mad Max: Fury Road – nigdy nie nakręconego przez Millera obrazu, do którego pierwsze przymiarki były już w 2003 roku. Niestety z powodu wybuchu wojny w Iraku i związanym z tym m.in. podwyższeniem kosztów produkcji (zmiana kursu dolara amerykańskiego w stosunku do dolara australijskiego) projekt nie doszedł do skutku.
A być może właśnie stety, ponieważ dzięki temu będziemy mogli cieszyć się postapokaliptycznym światem również w formie gry. O samej rozgrywce nie wiadomo jeszcze zbyt wiele, tyle tylko, że pojawi się w niej broń do walki wręcz, broń strzelecka i pojazdy. Choć nie wolno nam również zapominać, że Mad Max będzie z całą pewnością tytułem brutalnym i przeznaczonym raczej dla dojrzałych graczy.
Dotychczas jedyną oficjalnie wydaną grą nawiązującą do filmowej trylogii był Mad Max, który pojawił się na konsolę NES w 1990 roku. Jego wydawcą była firma Mindscape.