autor: Remigiusz Maciaszek
Lord of the Rings Online - czas na konfrontację z Sarumanem
Zupełnie niedawno ruszyła europejska darmowa wersja Lord of the Rings Online i wygląda na to, że nowy model biznesowy spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem fanów. W związku z tym deweloperzy zapowiadają już nowy materiał i kolejne obszary, jakie gracze będą mogli wkrótce odwiedzić.
Zupełnie niedawno ruszyła europejska darmowa wersja Lord of the Rings Online i wygląda na to, że nowy model biznesowy spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem fanów. W związku z tym deweloperzy zapowiadają już nowy materiał i kolejne obszary, jakie gracze będą mogli wkrótce odwiedzić.
Tymi wiadomościami podzielił się z Eurogamerem Aaron Campbell, przedstawiciel Turbine. Wśród zapowiedzi najważniejsza jest ta, że wprowadzanie nowego modelu płatności wiąże się też z zupełnie innym niż dotychczas mechanizmem publikacji dodatków. Okazuje się, że kolejne przygody będą wprowadzane w częściach i prawdopodobnie każdy z elementów nowych kampanii będzie można zakupić osobno. Campbell zapowiedział również, że osoby przyzwyczajone do kupowania dodatków w całości, także otrzymają taką możliwość.
Co zatem zobaczymy? Na początku przyszłego roku będziemy już mieli okazję wziąć udział w przygodach rozpoczynających trzeci tom trylogii Tolkiena. Zanim jednak do tego dojdzie, pozostaje jeszcze sporo do zrobienia. Zaznajomieni z trylogią wiedzą doskonale, że najpierw czeka nas konfrontacja z Sarumanem w Isengardzie, co również zostało potwierdzone przez Campbella. Ciekawostką jest to, że deweloperzy pracują nad wprowadzeniem do gry walki z grzbietu wierzchowca, co w zasadzie nie powinno dziwić skoro kroki drużyny pierścienia skierują wkrótce fabułę samej gry na stepy Rohanu.
Tutaj należy się wyjaśnienie osobom nie do końca zaznajomionym ze stylem prowadzenia fabuły w Lord of the Rings Online. Otóż jest on dosyć nietypowy dla gier MMO, ale bardzo mocno związany z dziełem Tolkiena. Cała gra rozwija się wokół kolejnych rozdziałów książki, a w chwili obecnej fabuła znajduje się na etapie księgi drugiej. Wraz z wykonywaniem zadań przechodzimy do następnych etapów kampanii, a przerywniki filmowe prowadzą nas po kolejnych fragmentach fabuły.
Jest to rozwiązanie dosyć ciekawe i bardzo dobrze, że tytuł rozwija się podtrzymując ten model. Jednak osobiście uważam, że deweloperzy powinni się raczej skupić na początkowych rozdziałach gry, gdyż jest to pięta achillesowa całej produkcji. Lord of the Rings Online idzie w zdecydowanie dobrym kierunku, jednak sam start gry jest niestety odrobinę nużący, a szczerze mówiąc jest to najważniejszy element w rozwoju każdego MMO. Tam właśnie gracze podejmują decyzję czy grać dalej, czy też szukać innego tytułu.
Tak czy inaczej elektroniczna wersja świata Tolkiena jest zdecydowanie warta sprawdzenia, tym bardziej, że w chwili obecnej zupełnie nic to nie kosztuje. Zainteresowani mogą wszelkich formalności dokonać tutaj.