filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 7 sierpnia 2023, 20:55

autor: Marcin Nic

Ile kosztował 2. sezon Lokiego? Kwota powala, ale do tytułu najdroższego mu daleko

Drugi sezon Lokiego zadebiutuje jeszcze w tym roku. Okazuje się, że przy jego produkcji włodarze Disneya musieli głębiej sięgnąć do kieszeni.

Źródło fot. Loki; Michael Waldron; Marvel Studios; 2021
i

Niedawny debiut zwiastuna do drugiego sezonu Lokiego sprawił, że widzowie przypomnieli sobie o Kinowym Uniwersum Marvela. Powrót Toma Hiddlestona do tytułowej roli boga psot kosztował jednak niemało.

Jak podaje magazyn Forbes, najnowsze odcinki Lokiego będą łącznie kosztowały 141,3 miliona dolarów, co daje około 23,5 miliona na jeden epizod. Trzeba przyznać, że jest to ogromna kwotą, o której mogą pomarzyć nawet kinowe blockbustery. Nadal jednak nie pozwoli to serii osiągnąć miana najdroższej produkcji stworzonej na potrzeby Disney+.

Pierwsze miejsce w dalszym ciągu piastuje Andor, którego dwunastoodcinkowy pierwszy sezon kosztował Disneya 250 milionów dolarów. Jak w tym zestawieniu wygląda ostatnia produkcja należąca do MCU, czyli Tajna inwazja?

Okazuje się, że serial, w którym Nick Fury musiał zmierzyć się ze Skrullami, kosztował 212 milionów dolarów. Jeśli zaś chodzi o inne widowiska przynależące Kinowego Uniwersum Marvela, stworzone specjalnie na platformę Disney+, koszty w przeliczeniu na jeden odcinek oscylowały w granicach 25 milionów USD.

Czy jednak wysokie koszty produkcji idą w parze z jakością? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Aczkolwiek ostatnie seriale należące do MCU nie osiągnęły zbyt dużego sukcesu, przez co przyszłość uniwersum nie jawi się obecnie w zbyt jasnych barwach.

Być może to właśnie drugi sezon Lokiego przywróci MCU na dobry tor. Przypomnijmy, że nowe odcinki boga psot zadebiutują na platformie Disney+ już 6 października 2023 roku.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej