autor: Bartosz Woldański
Lockhart – nowe, nieoficjalne informacje o tańszej wersji Xbox Series X
Do sieci wyciekły nowe, nieoficjalne informacje na temat konsoli Xbox Series S, skrywanej dotąd pod nazwą kodową Lockhart, która ma być tańszą wersją Xboksa Series X. Poznaliśmy częściową specyfikację urządzenia firmy Microsoft.
O tym, że koncern Microsoft może mieć w planach dwie wersje konsol nowej generacji, wiadomo od dłuższego czasu. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak oficjalnego potwierdzenia, a losy Xboksa Lockhart, który miałby być sprzedawany pod nazwą Xbox Series S, pozostawały niejasne. W plotkach mówiło się nawet o porzuceniu planów wydania budżetowego Xboksa Series X, ale najnowszy wyciek sugeruje, że mogło do tego nie dojść. W czerwcowej dokumentacji firmy Microsoft przeznaczonej dla deweloperów padła bowiem wzmianka o tym, że devkit Xboksa Series X ma wbudowany tryb Lockhart, dzięki któremu producenci mogą sprawdzić działanie tworzonych gier pod kątem sprzętu o słabszej specyfikacji.
Tom Warren, redaktor serwisu The Verge, dotarł do zaufanych źródeł, według których Xbox Series S ma mieć przeznaczone na gry 7,5 GB pamięci RAM (Xbox Series X zaoferuje dla porównania 13,5 GB RAM-u), takie samo taktowanie procesora (wbrew pierwotnym pogłoskom o niższej częstotliwości) i moc GPU na poziomie 4 teraflopsów, czyli aż trzy razy mniejszą niż w wydajniejszym i droższym modelu, którego pełną specyfikację znajdziecie w tym miejscu. Główna różnica byłaby więc w ilości pamięci RAM i karcie graficznej, która zapewne dysponowałaby mniejszą liczbą bloków CU (ang. Compute Units) i pracowałaby z niższymi zegarami. Przypominamy, że gry na Xboksie Series X powinny działać w natywnej rozdzielczości 4K. Natomiast podzespoły Lockharta mają pozwolić na płynną rozgrywkę w 1080p (60 FPS) lub 1440p (30 FPS).
Koniecznie trzeba podkreślić, że moc obliczeniowa GPU na poziomie 4 teraflopsów nie oznacza, że Xbox Series S okaże się słabszy od konsoli Xbox One X, która osiąga wydajność 6 teraflopsów. Nie należy porównywać podzespołów w obu urządzeniach ze względu na zupełnie inną architekturę. Niemniej jednak ewentualne wydanie Xboksa Lockhart może budzić obawy związane z tym, że nowa generacja konsol nie przyniesie oczekiwanego skoku w oprawie wizualnej. Producenci będą bowiem zmuszeni tworzyć i optymalizować gry pod słabszy sprzęt, więc siłą rzeczy będą przez niego ograniczani.
Firma Microsoft zapowiedziała na lipiec konferencję Xbox 20/20 poświęconą grom tworzonym przez zespoły deweloperskie wchodzące w skład Xbox Game Studios, a na sierpień nieoficjalnie przełożono z czerwca prezentację Xboxing Day. Przewiduje się, że na którymś z tych dwóch wydarzeń może dojść do ujawnienia Xboksa Series S. Omawiane urządzenie może być nawet o połowę tańsze niż Xbox Series X, ale na razie nie znamy nawet ceny zapowiedzianej przez giganta z Redmond konsoli nowej generacji.