Legendarny Matt Hazard w nowej platformówce na PSN/XBLA

Główny bohater Eat Lead: The Return of Matt Hazard (Xbox 360, PlayStation 3), czyli swoistej parodii gatunku gier akcji, jeszcze raz zmierzy się ze złem. Tym razem tytułowy Matt wróci do swoich fikcyjnych korzeni – platformówek 2D. Jak zapewniają twórcy, w ich nowym dziele poznamy najbardziej klasyczne i brutalne momenty z życia największego twardziela w historii gatunku.

Nowa gra o przygodach Matta Hazarda zostanie wydana pod koniec tej zimy w dystrybucji elektronicznej (PlayStation Network i Xbox Live Arcade). Matta czeka nie lada zadanie. Bohater będzie musiał cofnąć się w czasie żeby obronić najcenniejszą rzecz, czyli samego siebie w 8-bitowej wersji. Podczas zabawy zmierzymy się z prawdziwym geniuszem zła - generałem Neutronovem.

Matt Hazard to dość specyficzny bohater. Przed premierą pierwszej gry z jego udziałem autorzy kreowali go na postać znaną z klasycznych tytułów. Sęk w tym, że były one zmyślone, a sam Matt zrodził się niedawno. W ten sposób twórcy chcieli sparodiować wielkie powroty dawnych marek (np. Bionic Commando) oraz ogólnie wiele elementów i motywów z gier (między innymi Final Fantasy).

Twórcy, czyli studio Vicious Cycle, kontynuują tę retorykę i zapewniają nas, że Matt powrócił do łask po wielu latach emerytury. Daleko mu jednak do pozycji z lat 80-tych, więc na status żywej ikony gier elektronicznych trzeba będzie jeszcze popracować. Doskonałą okazją jest działalność generała Neutronova, który przywrócił do życia wszystkich największych wrogów Matt Hazarda.

Przeciwnicy bohatera chcą zniszczyć jego 8-bitową przeszłość, bez której nie może on istnieć. Matt rusza w podróż w czasie żeby przeżyć swoje dawne przygody i raz na zawsze (czyli do premiery kolejnej gry) pokonać zło. Tytuł będzie oferował tryb solowy i kooperatywny. Zwiedzimy wiele zabawnych lokacji: japoński zamek, kryjówkę piratów, syberyjską kopalnię lodu, a nawet księżyc.