Legend of Grimrock – pierwszy filmik z mobilnej wersji gry
Studio Almost Human wypuściło pierwszy materiał video pokazujący konwersję dungeon crawlera Legend of Grimrock na iPada.
Wieloletnie oczekiwanie na mobilną wersję Legend of Grimrock powoli dobiega końca. Autorzy, czyli ludzie ze studia Almost Human, wypuścili właśnie pierwszy materiał video z wydania gry na iPada oraz poinformowali, że premiera nastąpi wiosną tego roku. Obecnie w planach nie ma edycji na Androida oraz iPhone’a.
Legend of Grimrock to oldskulowe cRPG typu dungeon crawler, odwołujące się do takich klasyków gatunku jak Dungeon Master, Eye of Beholder czy Lands of Lore. Autorzy wzięli klasyczne mechanizmy zabawy i ubrali je w nowoczesną grafikę oraz wygodny interfejs. Zabawa sprowadza się do dowodzenia czteroosobową drużyną śmiałków eksplorującą rozległe i pełne potworów, pułapek oraz skarbów podziemia. Wydarzenia obserwujemy perspektywy pierwszoosobowej, a walka odbywa się w czasie rzeczywistym.
Mocno nietypowy jak na dzisiejsze czasy jest system ruchu. Możemy bowiem obracać się tylko o 90 stopni w lewo lub prawo, a poruszanie odbywa się skokowo. Mogłoby się wydawać, że tak stare metody eksploracji nie przypadną graczom do gusty, ale w rzeczywistości okazały się strzałem w dziesiątkę dzięki temu, że zapewniały mocno odmienne doznania od tego, do czego jesteśmy obecnie przyzwyczajeni.
Na wersję mobilną gry czekamy już bardzo długo. Została ona po raz pierwszy zapowiedziana w 2011 roku. Potem jednak autorzy skoncentrowali się wyłącznie na wydaniu pecetowym, które trafiło do sprzedaży rok później i zdobyło wyśmienite recenzje oraz duża popularność, rozchodząc się ostatecznie w ok. Milionie egzemplarzy. Zachęceni sukcesem twórcy przystąpili do prac nad kontynuacją, tym razem już przeznaczoną wyłącznie na PC, która zadebiutowała kilka miesięcy temu. Przez ten czas wiele osób uznało, że wydanie mobilne pierwowzoru zostało skasowane i obawy zostały rozwiane dopiero w październiku zeszłego roku.
Teraz ta długa wyprawa gry na iPada powoli dobiega końca i mamy nadzieję, że produkt końcowy spełni pokładane w nim nadzieje.