Latające pączki, płatni zabójcy i iPhone 13 Pro z przetopionej Tesli
Czy graficy są jeszcze potrzebni? Czy pączki potrafią latać? Jak bezpiecznie wynająć płatnego zabójcę online? Do czego można wykorzystać Teslę? I czy można sobie wydrukować zapasowe oko?
- GauGAN2 zilustruje nasze myśli
- Dronut X1: smakowity kąsek dla miłośników dronów
- Uważaj, zamawiając zabójcę online; to może być oszustwo!
- Tesla wtopiona w iPhone’a
- Oko z drukarki
Zapraszamy na nasz alternatywny przegląd wiadomości ze świata technologii. Poniżej znajdziecie newsy przyćmione przez te o najnowszych konsolach, wielkich skandalach czy tweetach pewnego ekscentrycznego miliardera lubującego się w kosmosie i kryptowalutach. Nie znaczy to jednak, że są to tematy nieciekawe – wręcz przeciwnie!
GauGAN2 zilustruje nasze myśli
Dużo mówi się o sztucznej inteligencji, jednak często prezentowane innowacyjne rozwiązania nie mają większego przełożenia na codzienne życie. Tym razem jest inaczej. GauGAN2 to rozwijana przez Nvidię sztuczna inteligencja specjalizująca się w tworzeniu realistycznych obrazów. Początkowo była w stanie przetwarzać szybkie szkice na szczegółowe grafiki przypominające zdjęcia, teraz powstają także na podstawie kilku słów kluczowych. Wygląda zjawiskowo!
Dronut X1: smakowity kąsek dla miłośników dronów
Dron, jaki jest, każdy widzi. Płaski, wyposażony w 4, 6 czy nawet więcej śmigiełek wprawiających go w ruch z dzikim świstem. Dronut X1 robi wszystko inaczej. Konstrukcja nie ma odsłoniętych wirników, dzięki czemu jest bezpieczna w użytkowaniu, także w budynkach czy w niewielkiej odległości od ludzi i zwierząt. No i ta nazwa!
Producent zapewnia, że dron został świetnie przystosowany do poruszania się w pomieszczeniach, jest bezpieczny dla ludzi oraz posiada mnóstwo czujników umożliwiających mu sprawne przemieszczanie się nawet w ciasnych zakamarkach. Dronut X1 został wyceniony na 9800 dol., czyli około 41 tys. zł.
Uważaj, zamawiając zabójcę online; to może być oszustwo!
Czy wchodząc na stronę www.rentahitman.com (ang. wynajmij zabójcę), przyszłoby Wam do głowy, że to może być oszustwo? Wendy Wein była pewna, że w końcu trafiła na profesjonalistów, przecież chwalili się stosownymi certyfikatami.
Niestety okazało się, że strona jest żartem, a zaniepokojony właściciel zawiadomił organy ścigania. Policjanci zaaranżowali spotkanie z rzekomym pracownikiem serwisu i wynegocjowali cenę 5000 dol. za zabójstwo byłego męża Wendy, przyjęli też 200 dol. zadatku. Następnie aresztowali kobietę. Groziło jej nawet dożywocie, ale przyznając się do winy, zmniejszyła swój wyrok do 9 lat pozbawienia wolności.
Jak trafnie podsumowuje to Bob Innes, właściciel serwisu:
Nie rozumiem tego. Ludzie są po prostu głupi.
Tesla wtopiona w iPhone’a
iPhone 13 Pro w kolorze górskiego błękitu jest zbyt mało wyszukany i za tani? Nie ma problemu. Caviar, rosyjska firma specjalizująca się w luksusowych przeróbkach sprzętu elektronicznego i akcesoriów, oferuje najnowszy model smartfona od Apple w wersji Tesla Electro.
Obudowa jest wykonana z tytanu, kompozytu i aluminium. To ostatnie pochodzi, zgodnie z deklaracjami producenta, z przetopionej Tesli Modelu 3, jednego z elektrycznych samochodów produkowanych przez firmę Elona Muska.
W panelu z pozostałości zniszczonego auta wygrawerowano jego kontury, logo Tesli, a także podobiznę Elona Muska. Cena podstawowego modelu iPhone’a 13 Pro 128 GB to 6760 dol. (nieco ponad 28 tys. zł), czyli niemal o 23 tys. zł więcej od kosztu standardowego egzemplarza w sklepie Apple. Na szczęście dostawę Caviar oferuje za darmo. Wykonano jedynie 99 sztuk tej wersji, zatem jest to edycja wybitnie limitowana. Nic, tylko brać.
Oko z drukarki
Jestem fanem RimWorld. Ostatnio gram grupą technokratów, którzy chcą mieć przynajmniej jeden bioniczny wszczep w swoim ciele. Rzeczywistość dogania grę, w londyńskim szpitalu właśnie wszczepiono po raz pierwszy oko pochodzące z drukarki 3D.
Idealnie dopasowane do właściciela, sztuczne oko wygląda bardziej naturalnie od dotychczas stosowanych rozwiązań. Co prawda nie przywraca wzroku, ale i tak może pomóc pacjentom lepiej funkcjonować w społeczeństwie.
Technika druku 3D oferuje niemal nieskończone możliwości dostosowywania końcowego produktu, a dzięki temu może okazać się ogromnym ułatwieniem przy wytwarzaniu wszelkiego rodzaju implantów. Oko to tylko kolejny krok na drodze do powszechnego drukowania organów do przeszczepu. Tak trzymać!