autor: Szymon Liebert
Kontrowersje wokół mikropłatności w EVE Online
Do sieci wyciekł numer wewnętrznego magazynu firmy CCP o nazwie Fearless, w którym przedstawiono kontrowersyjny pomysł wprowadzenia do sklepu EVE Online płatnych przedmiotów wpływających na rozgrywkę. Do tej pory gracze mogli kupować jedynie kosmetyczne dodatki. Twórcy zapewniają, że kwestia dalszego wykorzystania mikropłatności jest wciąż w fazie planowania.
Do sieci wyciekł numer wewnętrznego magazynu firmy CCP o nazwie Fearless, w którym przedstawiono kontrowersyjny pomysł wprowadzenia do sklepu EVE Online płatnych przedmiotów wpływających na rozgrywkę. Do tej pory gracze mogli kupować jedynie kosmetyczne dodatki. Twórcy zapewniają, że kwestia dalszego wykorzystania mikropłatności jest wciąż w fazie planowania.
Newsletter skierowany do pracowników studia CCP pochodzi z maja tego roku i zawiera artykuły na temat mikropłatności. W części tekstów pojawiły się sugestie, że sklep EVE Online mógłby wzbogacić się o nowe przedmioty, amunicję, statki i inne elementy. Takie podejście zaburzałoby równowagę i dawało przewagę graczom uiszczającym dodatkowe opłaty.
Kolejną drażliwą kwestią są ceny wirtualnych produktów. Wprowadzone jakiś czas temu kosmetyczne dodatki kosztują niemało, co wzbudziło falę krytyki. Pomysł na udostępnienie elementów wpływających na możliwości uczestników gry za równie wysoką cenę okazał się więc istnym punktem zapalnym dla znacznej części społeczności EVE Online.
Twórcy przygotowali odpowiedź na zarzuty fanów. Arnar Hrafn Gylfason, producent EVE Online, napisał, że Fearless jest tylko polem do dyskusji dla deweloperów z CCP i nie jest równoznaczny z polityką firmy. Tematem majowego wydania były mikropłatności – numer otrzymał nawet nazwę „Czy chciwość jest dobra?”. Pracownicy studia opisali w nim różne spojrzenia na tę kwestię.
Gylfason przekonuje, że powyższe pomysły są tylko opiniami i poglądami, a nie planami CCP. Twórca przyznaje graczom prawo do krytykowania mikropłatności, ale jednocześnie zaznacza, że niepotrzebnie oberwało się pracownikom studia, którzy wykonywali tylko swoją pracę.
Producent porównał ceny wirtualnych produktów dostępnych w sklepie EVE Online do prawdziwych ubrań. Pracownik studia CCP przypomina, że ludzie mają różne gusta i czasami lubią kupować drogie rzeczy, nawet jeśli mogą znaleźć tańszą alternatywę. Firma zamierza wprowadzić do gry więcej kosmetycznych przedmiotów o zróżnicowanych cenach.
Pomysł na rozszerzenie mikropłatności o nowe przedmioty w EVE Online może wpłynąć negatywnie na rozgrywkę i podzielić społeczność graczy. Tym bardziej, że gra nadal korzysta z modelu abonamentowego. Producenci z Islandii muszą więc przemyśleć tę kwestię i ostrożnie planować dalszą politykę, bo na rynku MMO o porażkę nietrudno.