autor: Michał Kułakowski
Konsole Nintendo we wrześniu zdeklasowały konkurencję w USA
Mimo wciąż trwających kłopotów z zaopatrzeniem, Nintendo Switch w ostatnich trzech miesiącach było najlepiej sprzedającą się konsolą w USA. Zainteresowanie urządzeniem przełożyło się również na popularność gier na tę platformę. Świetne wyniki odnotowały także 3DS oraz SNES mini.
W ciągu ostatniego półrocza jasne stało się, że mimo obaw wielu analityków i graczy konsola Nintendo Switch okazała się ogromnym sukcesem, który potencjalnie może być największym finansowym osiągnięciem japońskiej spółki od co najmniej kilkunastu lat. Duże zainteresowanie urządzeniem potwierdzają dane dostarczane przez producenta oraz sieci handlowe. Switch wyjątkowo dobrze radzi sobie na amerykańskim rynku, który dla Nintendo pozostaje największym odbiorcą jego produktów. Grupa NPD, monitorująca sprzedaż gier oraz konsol w USA, podała właśnie, że w ostatnich trzech miesiącach Switch pozostawał liderem sprzedaży, deklasując platformy Sony i Microsoftu. Od czasu debiutu konsoli w marcu tego roku do amerykańskich graczy trafiły ponad dwa miliony jej egzemplarzy. W tyle nie pozostają inne konsole japońskiej spółki. W sumie, we wrześniu 3DS oraz SNES mini wspólnie ze Switchem zgarnęły w USA 2/3 wszystkich dochodów pochodzących ze sprzedaży konsol.
Wciąż rosnąca baza użytkowników sprzętu przekłada się również na sprzedaż gier, które zaczęły regularnie okupować pierwsze miejsca na amerykańskich listach bestsellerów. Prawdziwym testem dla Nintendo jest zbliżający się okres świąteczny, który tradycyjnie jest czasem największych zakupów. Nadal nie mamy dokładnych globalnych wyników sprzedaży Switcha, ale korzystając z rożnych źródeł wiemy, że konsola trafiła już co najmniej do ponad pięciu milionów użytkowników, z czego 2 miliony przypadają na Północną Amerykę, 1,8 miliona na Japonię, a reszta na Europę oraz Azję.