autor: Kamil Zwijacz
Koniec z "darmowymi" aplikacjami w sklepie Google Play
W lutym bieżącego roku Komisja Europejska postanowiła nakłonić koncerny Google i Apple do zaprzestania wprowadzania w błąd klientów, którym oferowane są "darmowe" aplikacje, wykorzystujące jednak system mikropłatności. Okazało się, że Google do końca września bieżącego roku zrobi z tym problemem porządek w sklepie Google Play.
W grudniu 2013 roku przedstawiciele CPC (Consumer Protection Cooperation) skierowali wniosek do firm Apple, Google oraz Europejskiej Federacji Producentów Oprogramowania Interaktywnego, by zaprzestano wprowadzania w błąd konsumentów, w sprawie „darmowych” gier. Chodziło o to, że na rynku znajdują się produkcje, które są niby dostępne za darmo, ale podczas zabawy zachęcają, w ten czy inny sposób, do korzystania z mikrotransakcji. Kilka miesięcy temu Komisja Europejska zajęła się tą sprawą na poważnie i w ostatnich dniach lutego odbyły się spotkania z przedstawicielami koncernów Google i Apple, na których starano się znaleźć rozwiązanie sytuacji. Okazało się, że rozmowy faktycznie przyniosły skutki i w najbliższym czasie czekają nas poważne zmiany.
Cała inicjatywa początkowo zakładała by:
- gry reklamowane jako „bezpłatne” nie wprowadzały konsumentów w błąd, jeśli chodzi o ich rzeczywiste koszty;
- gry nie zachęcały bezpośrednio dzieci do kupowania artykułów w ramach danej gry ani do nakłaniania do takich zakupów dorosłych;
- konsumenci byli należycie informowani o sposobie dokonywania płatności, przy czym nie powinny one następować automatycznie bez wyraźnej zgody konsumenta;
- sprzedający udostępniali adres e-mail, aby konsumenci mogli się z nimi skontaktować w przypadku pytań lub skarg.
W opublikowanej wiadomości prasowej stwierdzono, że: „Google zdecydował się na wprowadzenie szeregu zmian, których wdrażanie jest w toku i zakończy się do końca września 2014 r.”. W związku z tym firma zrezygnuje ze stosowania słowa „bezpłatna” w grach korzystających z systemu mikropłatności, udostępni deweloperom narzędzia pozwalające uniknąć zachęcania dzieci do robienia zakupów oraz rozpocznie monitorowanie naruszeń przepisów UE. Dodatkowo zmieniono ustawienia domyślne, by przed zakupem wewnątrz danej aplikacji, należało autoryzować płatność (może to zostać zmienione przez użytkownika).
Niestety tego samego nie można powiedzieć o Apple, które owszem, zobowiązało się do zajęcia się tym problemem, ale nie sprecyzowano w jaki sposób, ani kiedy to nastąpi. Jak stwierdzono w oficjalnym komunikacie:
„Organy wchodzące w skład sieci CPC będą kontynuować kontakty z Apple tak by zapewnić, że firma ta przedstawi szczegółowe informacje na temat koniecznych zmian i dostosuje swoje praktyki do uzgodnionych we wspólnym stanowisku (..) Komisja Europejska i państwa członkowskie będą w dalszym ciągu monitorować tę kwestię, a w szczególności zakres, w jakim podjęte przez branżę zobowiązania przyczyniły się do rozwiązania w praktyce problemów wskazanych w stanowisku CPC.”
Przy okazji warto przypomnieć, że ostatnio polski sąd skazał producentów gry free-to-play Wojny Czołgów za fałszywą promocję produktu, która reklamowano jako darmową, a w rzeczywistości w nachalny sposób korzystała ona z mikropłatności. Jak więc widać, powoli czasy „darmowych” produkcji zaczynają dobiegać końca.