Koniec technologii Flash; Microsoft usuwa ją automatycznie z Windowsa
Koniec 2020 roku przyniósł nam śmierć technologii Flash. Zapowiadane od 2017 roku odłączenie wtyczki stało się faktem. Co dalej z wieloma archiwalnymi projektami?
- Zgodnie z zapowiedziami, 31 grudnia 2020 roku był ostatnim dniem wsparcia dla technologii Adobe Flash.
- Od 12 stycznia zawartość wykorzystująca Flasha będzie automatycznie blokowana.
Adobe Flash oficjalnie dokończył żywota. Długo zapowiadane odłączenie wtyczki technologii, która obecna była w Internecie od 1996 roku, dokonało się wraz z końcem 2020 roku. Gwoździem do trumny był dynamiczny rozwój HTML5 oraz niechęć ze strony Adobe do łatania kolejnych błędów w oprogramowaniu.
Microsoft wypuścił kilka dni temu aktualizację Windowsa 10, która odinstalowuje Flasha. Jeśli nie korzystacie z mechanizmu Windows Update, to prawdopodobnie pojawi Wam się komunikat z oprogramowania Flash, informujący o zaprzestaniu wsparcia dla tej technologii z prośbą o usunięcie jej z PC.
Od 12 stycznia cała zawartość internetowa korzystająca z technologii Flash będzie blokowana w każdym systemie. Większość serwisów zawczasu zaczęła przygotowywać się na odejście od produktu Adobe. Internetowi twórcy również korzystają masowo z HTML5, więc problemem pozostaje jedynie kwestia zarchiwizowania starszych animacji i gier.
Internetowe archiwum mieszczące się pod adresem Archive.org zawczasu poinformowało o implementacji emulującego technologię Flash programu Ruffle. Z uwagi na otwarte źródła projektu, zaangażowanie społeczności jest dosyć duże i mimo pewnych niedoróbek w emulacji, istnieje spora szansa, że zostaną one prędzej czy później naprawione.
Drugim rozwiązaniem jest projekt autorstwa internauty BlueMaxima, który założył sobie stworzenie kopii zapasowej całej twórczości w formacie Flash. Projekt Flashpoint umożliwia pobranie na swój dysk gigantycznego archiwum (532 GB w pełnej wersji) i uruchomienie każdej gry lub animacji za pomocą wbudowanego programu. Dla osób oszczędzających miejsce na dysku lub z ewentualnymi limitami przesyłanych danych przygotowano także wersję Lite, która wymaga pobrania 500 MB i ewentualnego dociągania każdej gry z osobna.
Jeśli mieliście obawy, że z powodu decyzji technologicznych gigantów stracicie dostęp do kultowych materiałów stworzonych we Flashu, możecie odetchnąć z ulgą. Kolejny raz społeczność pokazała, że jest w stanie szybko zaadaptować się do nowej sytuacji i wyjść z niej obronną ręką.