Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 stycznia 2024, 15:14

„Komunistyczny” city builder wreszcie pozwala liznąć kampanii Sowietów i lądować w błocie

Studio 3Division Entertainment powoli przygotowuje grunt pod premierę city buildera Workers & Resources: Soviet Republic, która ma odbyć się w tym roku. Jednym ze znaczących kroków w tym kierunku jest aktualizacja 0.9.0.11, wprowadzająca m.in. nowe mapy czy samoloty.

Źródło fot. Hooded Horse.
i

W grudniu zeszłego roku informowaliśmy Was, że po pięciu latach spędzonych we wczesnym dostępie city builder Workers & Resources: Soviet Republic ma niedługo otrzymać datę premiery. Dużym krokiem w jej kierunku jest świeżo udostępniona aktualizacja 0.9.0.11. Wraz z nią w grze pojawiły się nowe elementy, zaostrzające apetyt przed pełnoprawnym debiutem w 2024 roku.

Update wprowadza do Workers & Resources: Soviet Republic dwie misje / kampanie – twórcy różnie je określają – stanowiące uzupełnienie dla dostępnego do tej pory trybu swobodnego. W „Narodzinach republiki” stworzymy od podstaw własne państwo, a w „Rewolucji sowieckiej” obejmiemy kontrolę nad istniejącym już państwem. W planach na 2024 rok jest udostępnienie trzeciej, najtrudniejszej kampanii.

Źródło: własne / Hooded Horse.

W ramach aktualizacji 0.9.0.11 do Workers & Resources: Soviet Republic zawitały dwie dodatkowe mapy, nowe pojazdy czy budynki. Pojawiły się również kolejne samoloty i lotniska, na których lądowania będą odbywać się pośród traw i błota. Poza tym integracji doczekały się niektóre mody i elementy dekoracyjne. Pełną listę zmian znajdziecie pod tym adresem.

  1. Workers & Resources: Soviet Republic – oficjalna strona

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej