Koło Czasu - Amazon zamówił drugi sezon serialu fantasy, zanim zadebiutował pierwszy
Dobiegła końca produkcja pierwszego sezonu serialu Koło Czasu. Firma Amazon nie zwlekała i od razu zamówiła drugą serię, choć nadal nie znamy daty premiery pierwszego odcinka.
Jeszcze nie zadebiutował nawet pierwszy odcinek serialu Koło Czasu, a firma Amazon już odnowiła go na drugi sezon, co sugeruje, że jest pewna sukcesu projektu. O fakcie tym poinformowano na oficjalnym twitterowym koncie produkcji.
Co ważne, równocześnie zakończono zdjęcia do pierwszego sezonu. Twórcy już od dłuższego czasu pracują nad scenariuszami kolejnych odcinków, więc przerwa w produkcji nie powinna być długa.
Wciąż nie wiemy, kiedy serial zadebiutuje w serwisie Amazon Prime Video. Koło Czasu to produkcja fantasy, która będzie wymagała dużo post-produkcji. Mimo to mamy nadzieję, że projekt obejrzymy jeszcze w tym roku. Fani liczą także, że ukończenie zdjęć oznacza, iż nie będziemy musieli długo czekać na zwiastun.
Produkcja pierwszego sezonu trwała długo. Zdjęcia ruszyły we wrześniu 2019 roku, sześć miesięcy później prace zostały zawieszone z powodu koronawirusa. Po pewnym czasie je wznowiono, ale pogarszająca się sytuacja pandemiczna wymusiła kolejną pauzę.
Na serial czeka wiele osób. Koło Czasu pozostaje jedną z najpopularniejszych książkowych serii fantasy, a sprzedaż cyklu dawno temu przekroczyła 80 mln egzemplarzy. Fani obawiają się jednak trochę fabuły adaptacji. Powieściowy pierwowzór składa się bowiem z piętnastu wielkich tomów i upchnięcie całej tej historii w kilku sezonach serialu jest praktycznie niewykonalne. Skalę The Wheel of Time dobrze oddaje fakt, że gdybyście chcieli odsłuchać wszystkie audiobooki w wersji anglojęzycznej to zajęłoby Wam to 19 dni, 5 godzin i 25 minut.
Czekając na serial warto przypomnieć sobie grę
Na długo zanim Amazon wziął się za ekranizację Koła Czasu marka doczekała się adaptacji w formie gry zatytułowanej po prostu The Wheel of Time. Była to nietypowa pierwszoosobowa strzelanka, w której korzystaliśmy głównie z obszernego wyboru zaklęć.
Gra, pomimo ponad dwóch dekad na karku, zestarzała się z gracją i wciąż stanowi ciekawą propozycję nie tylko dla fanów cyklu. Do niedawna uruchomienie jej na nowych pecetach było problematyczne, ale nasz rodak Marcin Nowicki wypuścił w zeszłym roku wyśmienitą modyfikację DirectX11 Renderer, która zapewnia kompatybilność ze współczesnymi systemami operacyjnymi, zapewnia lepszą jakość grafiki i pozwala na zabawę w rozdzielczościach szerokoekranowych.