autor: Maciej Śliwiński
Kolejne spekulacje o Duke Nukem Forever
Duke Nukem Forever nadal żyje? Możliwe. Kolejny promyk nadziei w serca fanów tej produkcji wlał w ostatnich dniach podkładający głos do gry aktor Jon St. John. Podczas festiwalu MAGfest, zasugerował on delikatnie, że prace nad grą dalej trwają.
Duke Nukem Forever nadal żyje? Możliwe. Kolejny promyk nadziei w serca fanów tej produkcji wlał w ostatnich dniach podkładający głos do gry aktor Jon St. John. Podczas festiwalu MAGfest, zasugerował on delikatnie, że prace nad grą dalej trwają.
St. John nie powiedział oczywiście niczego wprost. Jednak podczas panelu dyskusyjnego, zapytany przez jednego z uczestników festiwalu na temat prac przy Duke Nukem Forever, zwrócił się do całej publiczności, mówiąc, że nie wolno mu rozmawiać na tematy związane z produkcją studia 3D Realms. Rozczarowanej tymi słowami publiczności, powiedział jednak, żeby nie była zła, a czytała między wierszami – muszą być bowiem jakieś powody, dla których nie może komentować spraw związanych z Duke Nukem Forever.
Co to oznacza? Możliwe, że aktor dalej pracuje nad udźwiękowieniem tego projektu, a w umowie zawartej z 3D Realms ma odpowiednie zapisy dotyczące poufności i zakazu ujawniania jakichkolwiek informacji związanych z DNF. Takie rewelacje wpisują się w klimat ostatnich wiadomości, które docierały do nas w ostatnich tygodniach.
Pod koniec grudnia prezes 3D Realms, Scott Miller, zapewnił, że w przygotowaniu jest kilka tytułów z Księciem w roli głównej, a część z nich nie została jeszcze ujawniona. Odnośnie samego DNF, podkreślił, że nikt z jego firmy nigdy oficjalnie nie potwierdził zawieszenia prac nad tą grą. Nieco wcześniej w sieci pojawił się tajemniczy, niepublikowany wcześniej screen z podpisem „D-Day”, który według wielu klimatem i stylistyką pasował do wcześniej ujawnionych prac graficznych z rzekomo zawieszonego Duke Nukem Forever.