autor: Michał Bobrowski
Kolejna gra z Pearl Harbor w tytule...
Wyraźnie widać, że Amerykanie „kompleksowo” przygotowują się do obchodzenia sześćdziesiątej rocznicy japońskiego ataku na Flotę Pacyfiku. Oczywiście głównym filarem tegorocznego zamieszania jest wielka superprodukcja filmowa „Pearl Harbor” w reżyserii: Michael’a Bay’a. (przy okazji podaję, że ten film do polskich kin trafi 29 czerwca...) Na fali promocji tego tytułu swój interes postanowiły zbić również producenci gier.
Wyraźnie widać, że Amerykanie „kompleksowo” przygotowują się do obchodzenia sześćdziesiątej rocznicy japońskiego ataku na Flotę Pacyfiku. Oczywiście głównym filarem tegorocznego zamieszania jest wielka superprodukcja filmowa „Pearl Harbor” w reżyserii: Michael’a Bay’a. (przy okazji podaję, że ten film do polskich kin trafi 29 czerwca...) Na fali promocji tego tytułu swój interes postanowiły zbić również producenci gier. Wczoraj informowaliśmy was o grze Pearl Harbor: Defend the Fleet wydawanej przez Infogrames. Obok niej już niedługo światło dzienne ujrzy inna gra z nazwą amerykańskiej bazy w tytule - Pearl Harbor: Zero Hour.
Oficjalną prezentację gry Pearl Harbor: Zero Hour jej wydawca, firma Simon & Schuster zapowiedziała na najbliższe E3. Wiadomo już, ze będzie to gra zręcznościowa, w której za sterami 10 typów amerykańskich samolotów weźmiemy udział w najbardziej przełomowych bitwach Wojny na Pacyfiku. Naszymi zadaniami będą m.in. walki powietrzne, ataki torpedowe na flotę Kraju Kwitnącej Wiśni i bombardowanie wrogich instalacji lądowych. Do amerykańskich sklepów gra zawita już w połowie tego miesiąca.