autor: Daniel Kazek
Kłopotów Digital Jesters ciąg dalszy
Grupa kilku developerów oraz wydawców, zwróciła się w liście otwartym do serwisu GamesIndustry.biz, by zakwestionować ostatnią wypowiedź dyrektora do spraw marketingu firmy Digital Jesters. Leo Zullo ogłosił ostatnio, iż przedsiębiorstwo jest obecnie w pełni wypłacalne dementując w ten sposób niedawne doniesienia.
Grupa kilku developerów oraz wydawców, zwróciła się w liście otwartym do serwisu GamesIndustry.biz, by zakwestionować ostatnią wypowiedź dyrektora do spraw marketingu firmy Digital Jesters. Leo Zullo ogłosił ostatnio, iż przedsiębiorstwo jest obecnie w pełni wypłacalne dementując w ten sposób niedawne doniesienia.
Całe zamieszanie jest wynikiem minionych przekształceń brytyjskiego konsorcjum, choć frustracja ościennych współpracowników trwa już od dłuższego czasu. Jak twierdzą zarządcy Cyanide, Frogwares, Focus Home Interactive oraz Nadeo, zachowanie wieloletniego partnera wzbudza solidne podejrzenia. Oskarżenia dotyczą przede wszystkim nieuregulowanych płatności za opracowane produkty, ale także pasywnej postawy Digital Jester w kwestii dostarczania raportów sprzedaży. Kością niezgody jest również ustalanie cen gier oraz ich dystrybucja sprzeczna z ustaleniami w obowiązujących kontraktach. Dodatkowo, właścicieli wspomnianych firm martwią liczne przeobrażenia brytyjskiego koncernu, które dokonywały się na przełomie ostatnich miesięcy.
W odpowiedzi na te zarzuty, Leo Zullo w lakonicznym komunikacie stwierdził, iż zdecydowana większość kontrahentów jest zadowolona z dokonywanej progresji firmy, a ponadto są oni informowali o wszelkich zmianach. Digital Jester robi także wszystko co w jego mocy, aby podtrzymać dobre stosunki z wszystkimi dostawcami, w tym trudnym handlowym okresie. Jednocześnie przedstawiciel firmy zanegował większość oskarżeń Waela Amra z Frogwares - inicjatora akcji - uznając je za bezzasadne.