Kino to „niezbędny filar społeczeństwa" zdaniem reżysera hitowych Grzeszników. Szef Netflixa nazywa doświadczenie kinowe „przestarzałym”
Grzesznicy Ryana Cooglera podbijają światowe kina. Sukces widowiska reżyser wykorzystał jako okazję do wyjaśnienia, jak ważne dla społeczeństwa jest doświadczenie kinowe.

W ubiegły piątek w kinach zadebiutowali Grzesznicy – nowy film Ryana Cooglera, twórcy Czarnej Pantery oraz Creed. Bardzo wysoko oceniane przez widzów i krytyków widowisko spotkało się z ogromnym zainteresowaniem. W miniony weekend horror cieszył się nawet większą popularnością niż Minecraft. Z uwagi na sukces dzieła, reżyser postanowił wypowiedzieć się na temat samego kina.
Ryan Coogler, którego Grzesznicy w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobili 48 mln dolarów w USA i 63 mln dolarów na świecie, podziękował tym (vide The Wrap), którzy zdecydowali udać się do kin na jego produkcję i polecać ją znajomym. Zaznaczył, że to właśnie dla widzów tworzy filmy.
Chcę podziękować wszystkim, którzy kupili bilet na Grzeszników […] i tym, którzy polecali film innym. […] To był film, który chciałem zrobić dla widowni, dla kin. Zawsze myślimy o was, o widzach, i czujemy głęboką odpowiedzialność, aby zapewnić wam rozrywkę, poruszać w sposób, w jaki może zrobić to jedynie kino.
Ryan Coogler ceni kinowe doświadczenie i wierzy w siłę kina – uznaje je za bardzo ważny element życia ludzi, „niezbędny filar społeczeństwa”.
Wierzę w kino, wierzę w doświadczenie kinowe. Wierzę, że to niezbędny filar społeczeństwa. To dlatego ja i wielu moich kolegów zdecydowało się poświecić życie tej sztuce. Nie moglibyśmy tego robić, gdybyście nie chodzili do kin. Kinowi widzowi z całego świata pozwolili mi marzyć, znaleźć ścieżkę kariery, umożliwiają stabilne życie mi i mojej rodzinie. […] Reakcja widzów dodaje sił mi i wielu innym, którzy wierzą w tę sztukę.
Przypomnijmy, że niedawno o to, aby widzowie chodzili do kin, a dystrybutorzy nie kierowali filmów prosto do streamingu, podczas gali rozdania Oscarów apelował Sean Baker, reżyser nagrodzonej Anory. Wygląda na to, że inne zdanie na ten temat ma Ted Sarandos. Szef Netflixa przekonuje (vide Deadline) że „doświadczenie kinowe dla wielu osób jest koncepcją przestarzałą”.
Grzesznicy z Michaelem B. Jordanem opowiadają o braciach bliźniakach, którzy, chcąc zostawić za sobą burzliwą przeszłość, wracają do rodzinnego miasta, by zacząć życie od nowa. Na miejscu czeka na nich jednak jeszcze większe zło.
Film Sinners w serwisie Rotten Tomatoes pozytywnie oceniło aż 98% krytyków oraz 97% widzów. Recenzenci przekonują, że Grzesznicy to „potężne kinowe doświadczenie” i „jeden z najlepszych filmów roku”.
Grzeszników możecie obejrzeć w kinach.