Kill Bill 3 kolejnym filmem Quentina Tarantino?

W jednym z ostatnich wywiadów Quentin Tarantino zdradził, że jest otwarty na nakręcenie trzeciej odsłony Kill Billa. Reżyser ma nie tylko pomysł na film, ale także wie, kiedy mógłby zacząć nad nim prace.

Czyżby Quentin Tarantino chciał wrócić do uniwersum Kill Billa? W ostatnim wywiadzie radiowym popularny reżyser zdradził, że niedawno jadł kolację z Umą Thurman, odtwórczynią głównej roli w obu częściach Kill Billa, które ukazały się w 2003 i 2004 roku. Przekazał jej wówczas informację o tym, że ma pomysł na trzecią odsłonę cyklu i wie, w jakim miejscu po kilkunastu latach znalazłaby się postać grana przez Umę. Zaznaczył jednak, że prace nad Kill Billem 3 zacząłby najwcześniej za trzy lata, obecnie bowiem nie narzeka na brak zajęć. Ostatnio miał np. skończyć pisać sztukę teatralną oraz scenariusz do tajemniczego pięcioodcinkowego serialu telewizyjnego. Zrealizowanie obu projektów zajmie mu więc sporo czasu i pozwoli odpocząć nieco od reżyserowania.

Dwie części Kill Billa ukazały się w 2003 i 2004 roku.

Tarantino wielokrotnie wspominał już o nakręceniu kontynuacji Kill Billa. Zamiar produkcji trzeciego filmu twórca wyraził tuż po premierze dwójki. Planował wtedy, że rozpocznie nad nim prace najwcześniej za dziesięć lub piętnaście lat. Jego protagonistką miała być Nikki, córka profesjonalnej zabójczyni, szukająca zemsty za śmierć matki, która została na jej oczach zamordowana przez główną bohaterkę serii w pierwszym Kill Billu. Po kilku latach twórca zaczął jednak powątpiewać, czy projekt ujrzy światło dzienne, wyrażając się bardzo ostrożnie o możliwości jego realizacji.

Dodajmy, że w bardzo mocno PR-owym ruchu Tarantino ogłosił wiele lat temu, iż w swojej karierze chce zrealizować jedynie dziesięć filmów pełnometrażowych, po czym ma zamiar definitywnie zrezygnować z krzesła reżyserskiego, poświęcając się głównie roli producenta i scenarzysty. Kill Bill 3 byłby więc potencjalnie jego finałowym kinowym dziełem. Przypomnijmy, że ostatni film twórcy, zatytułowany Pewnego razu... w Hollywood, ukazał się w połowie tego roku, zbierając świetne oceny krytyków i zgarniając pięć nominacji do Złotych Globów. Od wielu miesięcy krążą również plotki o potencjalnym zaangażowaniu Tarantino w produkcję nowego Star Treka. Twórca ma ponoć pomysł na film oraz koncepcję scenariusza, ale na drodze do finalizacji projektu stoi niezwykle dużo przeszkód i prawdopodobieństwo, że dostanie on zielone światło, jest wciąż małe.

Tarantino ma zamiar zrezygnować z krzesła reżyserskiego po realizacji dziesięciu pełnometrażowych obrazów.