autor: Paweł Woźniak
Kaspersky testuje narzędzie do wykrywania cheaterów w e-sporcie
Kaspersky zapowiedział wersję beta narzędzia, które ma pomóc w wykrywaniu cheaterów w e-sporcie.
Kaspersky to obecnie jeden z najlepszych antywirusów na rynku. Swoją mocną pozycję firma zamierza jeszcze wzmocnić – w tym tygodniu zapowiedziała wprowadzenie wersji beta Kaspersky Anti-Cheat, czyli narzędzia, które ma posłużyć wielu organizacjom e-sportowym w wykrywaniu cheaterów na profesjonalnych turniejach i zawodach.
Nowe rozwiązanie ma zapobiec problematycznym sytuacjom, w których dopiero po pewnym czasie wychodzi na jaw, że zwycięzca dopuścił się oszustwa. W takich momentach organizatorzy mają sporo problemów, bowiem rzecz jasna oszuści powinni zostać pozbawieni nagrody, jednak ponowne rozegranie turnieju lub też rozdanie większych nagród pozostałym uczestnikom, to często masa kłopotów.
Obecnie wielu organizatorów doskonale radzi sobie z tego typu problemami, a próby oszustw są bardzo surowo karane. Jednak Kaspersky Anti-Cheat może być świetnym rozwiązaniem dla turniejów mniejszego kalibru. Jego działanie ma opierać się na porównywaniu danych pobranych z komputera gracza do tych umieszczonych w chmurze. W razie jakichkolwiek niezgodności organizatorzy będą na bieżąco informowani o zaistniałej sytuacji, dzięki czemu konsekwencje zostaną wyciągnięte natychmiastowo.
Do takich incydentów dochodzi najczęściej podczas zawodów online, gdzie sędziom ciężko jest kontrolować zawodników. Jednakże na turniejach LAN również trafiają się kuriozalne przypadki, jak chociażby ten z 2018 roku, gdy indyjski gracz CS:GO w momencie wykrycia cheatów przez sędziów, próbował je natychmiast usunąć (sytuację w ramach ciekawostki możecie zobaczyć na filmiku poniżej).