Kryzys w sprzedaży kart graficznych; AMD notuje nawet 60% mniej zakupów GPU
TUL Corporation, jeden z największych partnerów Add-in-Board firmy AMD, stracił 60% przychodów przez trwający od początku kwartału kryzys kryptowalut.
Od jakiegoś czasu pojawiają się liczne symptomy świadczące o tym, że rynek kryptowalut dotknął kryzys. Spadająca opłacalność „kopalni” odbija się echem wśród producentów kart graficznych. Jednym z nich jest ekskluzywny partner firmy AMD - TUL Corporation, którego przychody spadły o 60% w porównaniu do poprzedniego kwartału.
Możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że drastyczny spadek sprzedaży kart jest bezpośrednio związany właśnie z końcem boomu na kryptowaluty, który obserwowaliśmy mniej więcej od połowy 2017 roku. Sprzęt AMD cechował się najwyższym współczynnikiem opłacalności, jeśli chodzi o ich wydobycie. Prym wiodły tutaj karty z serii RX Vega, których zakup był prawie niemożliwy w czasie szczytowego zainteresowania kryptowalutami, takimi jak BitCoin.
TUL Corporation jest jednym z największych partnerów Add-in-Board AMD. Zarejestrowana w Tajwanie firma produkowała karty graficzne pod marką PowerColor. Co równie ważne, TUL jest jedynym partnerem AMD, który równocześnie w ogóle nie współpracuje z konkurencją – Nvidią.
Opublikowane przez TUL Corporation wyniki finansowe za ostatnie półrocze świadczą dobitnie o kryzysie na rynku kart graficznych – szczególnie tych, które uważane były za najbardziej opłacalne w kontekście kopalni kryptowalut. W marcu bieżącego roku korporacja zarobiła ponad 42 miliony dolarów, natomiast w czerwcu już tylko 13,2 miliona dolarów. Tajwańczycy w pierwszym kwartale sprzedali karty graficzne AMD Radeon o łącznej wartości 97,8 miliona dolarów. W drugim kwartale wynik ten spadł do 40,6 miliona dolarów – to mniej niż w samym tylko marcu.
W obliczu kryzysu na rynku kryptowalut AMD ze swoimi kartami graficznymi stoi z pewnością na gorszej pozycji niż Nvidia. Aktualna generacja Radeonów (zarówno flagowych, jak i tych ze średniej półki) nie jest wśród graczy tak popularna jak konkurencja w postaci GeForce’ów. Jakby tego było mało, Nvidia ma w zanadrzu kolejną serię nowych kart graficznych, które prawdopodobnie jeszcze pogłębią wydajnościową przepaść między konkurencyjnymi GPU.