autor: Szymon Liebert
Już niedługo wrócimy na kort w nowej odsłonie Virtua Tennis
Firma Sega zapowiedziała kolejną edycję jednej z nielicznych udanych gier sportowych o tenisie. Virtua Tennis 2009 znajduje się więc w fazie produkcji i już w maju tego roku będzie dostępny standardowo dla posiadaczy konsol (PlayStation 3 i Xbox 360) oraz komputerów osobistych. Co zobaczymy w nowej odsłonie? Odświeżoną grafikę, nowych, prawdziwych zawodników i sporo zręcznościowych mini-gierek.
Firma Sega zapowiedziała kolejną edycję jednej z nielicznych udanych gier sportowych o tenisie. Virtua Tennis 2009 znajduje się więc w fazie produkcji i już w maju tego roku będzie dostępny standardowo dla posiadaczy konsol (PlayStation 3 i Xbox 360) oraz komputerów osobistych. Co zobaczymy w nowej odsłonie? Odświeżoną grafikę, nowych, prawdziwych zawodników i sporo zręcznościowych mini-gierek.
Kolejna część serii Virtua Tennis będzie przypominała poprzednią odsłonę. Otrzymamy więc między innymi możliwość stworzenia własnego oryginalnego zawodnika lub zawodniczki. Naszą postać poprowadzimy przez wyboistą ścieżkę kariery w znanym trybie Wourld Tour. Autorzy zamierzają znacznie go usprawnić – będzie on więc w pełni zintegrowany z Internetem, oferując chociażby nowy system sieciowych rankingów (dostępny tylko na konsolach). Zarobione pieniądze wydamy na ponad 800 przedmiotów.
Oczywiście w grze pojawi się także około dwudziestu światowych sław zarówno kobiecego jak i męskiego tenisa. Wystąpią więc przede wszystkim standardowi wyjadacze. Wśród panów zobaczymy Rafaela Nadala i Rogera Federera, którym ostatnio często zdarza się spotykać w finałach. Kobiety reprezentować będą Maria Sharapova i Venus Williams. Autorzy obiecują kilka nieobecnych wcześniej nazwisk – obecni będą przykładowo Andy Murray oraz Ana Ivanovic. W sumie zobaczymy 7 nowych osób oraz 3 dodatkowe legendy tenisa.
Możemy spodziewać się także świetnie odwzorowanych kortów i realistycznej grafiki. Na pewno więc bez problemu rozpoznamy wspomnianych wyżej asów tenisa nie tylko z wygląda, ale także po charakterystycznych ruchach i zachowaniu. Poprzednia odsłona serii, czyli Virtua Tennis 3, miała pewną bolączkę – niewielką ilość prawdziwych licencjonowanych turniejów. Autorzy najwyraźniej starają się nadrobić te braki, gdyż zapowiedzieli obecność Pucharu Davisa.
Sporo zmian czeka samą rozgrywkę. Zawodnicy będą teraz mogli się po prostu potknąć. Usprawniona zostanie mechanika serwowania i odbijania piłek oraz gry przy siatce. Nieodłącznym i nieco kontrowersyjnym dla bardziej konserwatywnych fanów tenisa elementem każdej części tej serii jest obecność wielu mini-gierek, które przeważnie występują w charakterze treningu. Powrócą one wraz z kolejną odsłoną gry, więc ponownie przyjdzie nam łapać spadające owoce, walić piłkami po łbach głodne krokodyle i zmagać się z piratami. Większość z dwunastu wyzwań, wśród których pojawi się pięć zupełnie nowych, będzie można podejmować samemu lub z innymi graczami (lokalnie i przez Internet).
Gary Knight z europejskiego oddziału firmy Sega podkreślił, że najnowsza odsłona tego cyklu ma wyznaczyć standardy dla innych gier tenisowych. No cóż, to całkiem prawdopodobne, gdyż już poprzednia część była bardzo dobra i spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony recenzentów oraz samych graczy. Oczywiście inną sprawą jest praktycznie brak jakiejkolwiek konkurencji. No chyba, że wydawca 2K Sports zapowie niedługo czwartą cześć swojej własnej serii, czyli Top Spin. Tymczasem, więcej informacji o grze Virtua Tennis 2009 można spodziewać się już niedługo na oficjalnej stronie.