Josh Brolin kolejnym członkiem obsady nowej ekranizacji Diuny
Mamy kolejne znane nazwisko w obsadzie Diuny Denisa Villeneuve'a. W Gurneya Hallecka, utalentowanego muzyka i mistrza miecza, wcieli się Josh Brolin, znany chociażby z roli Thanosa w MCU.
Obsada nowej ekranizacji kultowej Diuny Franka Herberta z dnia na dzień robi się coraz bardziej imponująca. Jak podaje serwis Deadline, niedawno dołączył do niej Josh Brolin, doskonale znany wszystkim miłośnikom ekranizacji komiksów Marvela jako Thanos w MCU oraz Cable w cyklu Deadpool. Mogliśmy go również oglądać w takich filmach, jak Sicario, To nie jest kraj dla starych ludzi, Prawdziwe męstwo czy Wada ukryta. Brolin wcieli się w Diunie w Gurneya Hallecka, utalentowanego muzyka i szermierza, będącego lojalnym przyjacielem księcia Leto Atreidesa.
Akcja Diuny rozgrywa się w odległej przyszłości na tytułowej pustynnej planecie, znanej również jako Arrakis. Jest ona źródłem potężnej substacji zwanej melanżem lub przyprawą, która pozwala na podróże kosmiczne i wydłuża życie. Decyzją Imperatora to najważniejsze miejsce we wszechświecie otrzymuje w lenno ród Atrydów. Szybko jednak dochodzi do przewrotu, na czele którego stoi rodzina Harkonnenów.
Prócz Brolina, w nowej ekranizacji Diuny zobaczymy Timothée Chalameta (Tamte dni, tamte noce, Lady Bird), Rebeccę Ferguson (Król rozrywki, Dziewczyna z pociągu), Dave'a Bautistę (Strażnicy galaktyki, Blade Runner 2049), Stellana Skarsgarda (Avengers, Piraci z Karaibów), Charlotte Rampling (Basen, Broadchurch), Oscara Isaaca (Co jest grane, Davis?, Ex Machina) i Javiera Bardema (Skyfall, To nie jest kraj dla starych ludzi). Film wyreżyseruje Denis Villeneuve, odpowiedzialny między innymi za Sicario, Nowy początek czy Labirynt. Napisał on również scenariusz, w czym pomogli mu Eric Roth (Forrest Gump, Narodziny gwiazdy) oraz Jon Spaihts (Doktor Strange, Pasażerowie). Zdjęcia rozpoczną się wiosną tego roku. Ekipa odwiedzi Budapeszt i Jordanię.
O zakupie praw do Diuny przez wytwórnię Legendary Pictures informowaliśmy w listopadzie 2016 roku. W planach jest nie tylko filmowy cykl, ale również serial telewizyjny. Czy produkcje te przypadną do gustu miłośnikom prozy Franka Herberta i gatunku science-fiction? Przekonamy się o tym w najbliższych latach.