Joker - Kevin Smith o pierwotnym zakończeniu filmu
Podczas ostatniego odcinka podcastu Fatman Beyond znany filmowiec i miłośnik kina Kevin Smith zdradził, jak pierwotnie miało wyglądać zakończenie Jokera Todda Philipsa. Gdyby trafiło ono do produkcji, z pewnością zaskoczyłoby wielu miłośników komiksowego uniwersum DC.
Minęło niemal pół roku od oficjalnej premiery Jokera na festiwalu w Wenecji. Nic zatem dziwnego, że na światło dzienne zaczyna wychodzić coraz więcej interesujących smaczków zza kulis. Jeden z nich wyjawił ostatnio Kevin Smith, znany filmowiec i miłośnik kina. W niedawnym odcinku podcastu Fatman Beyond twórca kultowych Sprzedawców zdradził, że niewiele brakowało, by historia brawurowo zagranego przez Joaquina Phoenixa Arthura Flecka, komika, który stopniowo oddaje się szaleństwu i ostatecznie przeistacza się w najsłynniejszego przeciwnika Batmana, zakończyła się nieco inaczej (via JoBlo.com).
Uwaga na ewentualne spoilery poniżej
Oto, jak według informacji Kevina Smitha miało pierwotnie wyglądać zakończenie Jokera:
Więc Arthur jest w szpitalu i śmieje się, chichocze. Podchodzi kobieta i pyta „Co jest takiego zabawnego?”. I on odpowiada „Właśnie myślałem o czymś zabawnym”. Następnie rozpoczyna się retrospekcja, w której widzimy śmierć Thomasa i Marthy Wayne'ów. I to Joker jest ich mordercą. Mamy też Bruce'a krzyczącego i płaczącego. Joker początkowo chce odejść, lecz szybko zawraca, wzrusza ramionami i strzela do chłopaka. Wchodzą napisy końcowe.
Tego typu zakończenie byłoby sporym zaskoczeniem dla wszystkich miłośników komiksowego uniwersum DC. Scena, w której Bruce Wayne ginie z rąk Jokera jeszcze zanim ma szansę przeistoczyć się w słynnego superbohatera z pewnością wzbudziłaby ogromne kontrowersje i rozpoczęła gorącą dyskusję w Internecie. Czy byłoby to lepsze dla samego filmu? Tego niestety już się nie dowiemy.
Joker był jedną z największych niespodzianek mijającego roku. Film Todda Philipsa skradł serca widzów i jako pierwszy tytuł z kategorią wiekową R zarobił na całym świecie przeszło miliard dolarów. Opowieść o początkach słynnego złoczyńcy zdobywa również prestiżowe wyróżnienia. Ma ona już na swoim koncie między innymi Złotego Lwa oraz cztery nominacje do Złotych Globów.