John Cena negocjuje tytułową rolę w filmie Duke Nukem
Hollywood coraz poważniej przymierza się do nakręcenia filmu na podstawie gier z serii Duke Nukem. Według najnowszych doniesień, istnieją spore szanse, że w roli głównej zobaczymy wrestlera i aktora Johna Cenę. Obraz produkuje firma Platinum Dudes, której współwłaścicelem jest Michael Bay.
Choć gwiazda Księcia w ostatnich latach mocno przygasła, Duke Nukem pozostaje postacią cieszącą się sporym sentymentem wśród starszych graczy. Miłość do bohatera kultowej strzelanki z lat dziewięćdziesiątych (oraz jej licznych spin-offów i niesławnej kontynuacji Duke Nukem Forever) zamierzają przekuć w sukces twórcy kolejnej filmowej adaptacji gry komputerowej. Istnieją spore szanse, że w roli głównej zobaczymy Johna Cenę.
John Felix Anthony Cena znany jest przede wszystkim za sprawą swojej kariery wrestlingowej, do której w ostatnich latach dołączyło aktorstwo – mogliśmy go zobaczyć m.in. w obu odsłonach Daddy’s Home (w Polsce dystrybuowanych pod tytułami Tata kontra tata i Co wiecie o swoich dziadkach?), a w tym roku pojawi się w spin-offie serii Transformers poświęconym Bumblebee. Jak donosi The Hollywood Reporter, zapaśnik i aktor prowadzi negocjacje w sprawie wcielenia się w tytułową rolę w adaptacji kultowej gry komputerowej.
Filmowego Duke’a Nukema wyprodukuje Platinum Dudes, firma Michaela Baya, Andrew Forma i Brada Fullera. Wkrótce mają rozpocząć się poszukiwania scenarzysty filmu. Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie reżyserem obrazu, ani jakich innych aktorów zobaczymy w produkcji.
Duke Nukem to niepoprawny politycznie zabijaka wymyślony na modłę kultowych bohaterów kina akcji. Choć zadebiutował w platformówce Duke Nukem z 1991 roku i pojawił się w jej wydanej 2 lata później kontynuacji, sławę i nieśmiertelność przyniosła mu dopiero wydana w 1996 roku kultowa strzelanka Duke Nukem 3D. Następnie bohater wystąpił w licznych odsłonach pobocznych. Pełnoprawna kontynuacja DN3D, Duke Nukem Forever, powstawała w bólach przez wiele lat, by ostatecznie ukazać się dopiero w 2011 roku i zaprezentować rozczarowujący poziom.
Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.