Joaquin Phoenix mógł zagrać Jokera już 16 lat temu w Mrocznym Rycerzu. Teraz zdradził powód, dlaczego odrzucił rolę u Christophera Nolana
W Mrocznym Rycerzu niezapomnianą kreację Jokera stworzył Heath Ledger. Jak się okazuje, rolę w dziele Christophera Nolana proponowano także Joaquinowi Phoenixowi.
Joaquin Phoenix został nagrodzony Oskarem za kreację Jokera w widowisku Todda Phillipsa z 2019 roku, a rolę powtórzył w debiutującym niedawno w kinach sequelu. Jak się jednak okazuje, aktor mógł wcielić się w bohatera DC już kilkanaście lat wcześniej – w Mrocznym Rycerzu.
W niedawnym podcaście Ricka Rubina Joaquin Phoenix ujawnił, że rozmawiał z Christopherem Nolanem o roli w jego filmie o Batmanie. Wtedy aktor uznał jednak, iż jeszcze „nie jest gotowy”, by sportretować tę postać, a ostatecznie w dziele zaangażowany został Heath Ledger.
To nie wydarzyło się z wielu powodów. Nie byłem wtedy gotowy. To jeden z nich. Dlaczego angażuję się w ten projekt? Co powstrzymuje mnie przed zaangażowaniem się w niego? Cóż, tutaj nie chodzi o mnie, jest coś jeszcze. Jest inna osoba, która zrobi [to właściwie – dop. red.]
Joaquin Phoenix wyjawił, że nie potrafi sobie wyobrazić w roli Jokera u Christophera Nolana nikogo innego niż Heath Ledger. Wygląda więc na to, iż aktor jest zadowolony ze swojej ówczesnej decyzji i tego, że postanowił zaufać swojej intuicji.
Nie potrafię sobie wyobrazić, byśmy w tym filmie nie mieli kreacji Heatha Legdera. Nie pamiętam, czy Christopher Nolan przyszedł do mnie, mówiąc: „To bez wątpienia ty jesteś tą osobną”. Nie pamiętam kontekstu naszego spotkania. Ale pamiętam, że kiedy się spotkaliśmy, czułem, iż nie powinienem tego robić. Może on też myślał, że nie jestem tym facetem.
Warto dodać, że Heath Ledger – podobnie jak Joaquin Phoenix – został nagrodzony Oscarem za rolę Jokera. To, jak świetnie aktor poradził sobie z kreacją złoczyńcy DC, możemy sobie przypomnieć, ponownie sięgając po Mrocznego Rycerza. Film Christophera Nolana obejrzymy na Max oraz Netfliksie.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!