Jeszcze więcej Wiedźmina - Netflix zapowiada The Witcher: Blood Origin
Platforma Netflix zapowiedziała nową produkcję w uniwersum marki Wiedźmin. Będzie nią prequel The Witcher: Blood Origin, który zabierze nas 1200 lat w przeszłość.
Miniony tydzień przyniósł ze sobą garść doniesień na temat drugiego sezonu Wiedźmina Netfliksa. Jednak to nie wszystko, co platforma szykuje dla nas w ramach wiedźmińskiego uniwersum. Na Twitterze zapowiedziano The Witcher: Blood Origin, czyli poboczną produkcję osadzoną w świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Polak bierze aktywny udział w pracach nad serią, co potwierdziła Lauren S. Hissrich, która jednak nie będzie showrunnerką Blood Origin. Jej rolę przejmie Declan de Barra, a Hissrich będzie go wspomagać jako drugi producent wykonawczy.
The Witcher: Blood Origin będzie prequelem głównego serialu. Akcja przeniesie nas 1200 lat wstecz, a w ramach sześciu odcinków poznamy zapomnianą historię pierwszego wiedźmina oraz „połączenia światów potworów, ludzi i elfów w jedno”. Declan de Barra wspomniał też (via LADbible) o chęci pokazania świata tej drugiej rasy w kontekście „powstania i upadku cywilizacji”. Najwyraźniej zobaczymy więc pierwsze spotkanie elfów i ludzi po przybyciu tych drugich na Kontynent znany z opowiadań Sapkowskiego, jak również Koniunkcję Sfer. Być może poznamy również przodków Ciri, aczkolwiek na razie Netflix nie zdradził żadnych szczegółów. Nie wiemy nawet, kiedy zacznie się właściwa produkcja serialu.
- Oficjalna strona platformy Netflix
- Oficjalna strona serialu Wiedźmin
- Recenzja 1. sezonu serialu Wiedźmin – czy Netflix dał radę?
- 10 rzeczy, które Netflix musi poprawić w 2. Sezonie Wiedźmina