„Jeśli Deadpool zostanie Avengersem, to koniec”. Ryan Reynolds może nie być gwiazdą Avengers 5, ale ma świetną wiadomość dla fanów MCU
Czy powstanie kolejny film opowiadający o Deadpoolu? Na to wskazuje nowa wypowiedź Ryana Reynoldsa.
Avengers 5 to gorąco oczekiwane widowisko Marvela, w którym do MCU powróci Robert Downey Jr. Niedawno poznaliśmy imponującą obsadę tej produkcji. Wśród doskonale znanych fanom Marvela nazwisk zabrakło jednak Ryana Reynoldsa i Hugh Jackmana. Nie można wykluczyć, że studio trzyma udział gwiazd Deadpoola i Wolverine’a w tajemnicy, ale nowa wypowiedź gwiazdora grającego Pyskatego Najemnika rzuca na sprawę nowe światło.
Przypomnijmy, że marzeniem Deadpoola było dołączenie do Avengers, o czym mogliśmy się przekonać, oglądając chociażby początek filmu Shawna Levy’ego. Niedawne słowa Ryana Reynoldsa sugerują jednak, że bohater nigdy nie będzie należeć do tej grupy superbohaterów – a z pewnością nie nastąpi to w Doomsday.
Jeśli Deadpool zostanie Avengersem lub X-Manem, to koniec. To spełnienie jego pragnienia, nie można mu tego dać – zdradził w rozmowie z Time.
Możemy jedynie zgadywać, czy Deadpool w ogóle pojawi się Avengers 5. Nawet jeśli to nie nastąpi, to Ryan Reynolds i tak szykuje dla fanów niespodziankę. Jak się okazuje, aktor już pracuje nad kolejnym scenariuszem opowiadającym o Pyskatym Najemniku.
Jestem w trakcie pisania czegoś, co jest… zespołowe. Ale podoba mi się to, że Deadpool jest odizolowany.
Aktor nie zdradził, o czym dokładnie opowie ten projekt, nie zdradził też, jakich bohaterów zobaczylibyśmy w tym „zespołowym” filmie.
Pewne jest jednak, że z uwagi na wielki komercyjny sukces, jaki odniósł Deadpool i Wolverine, zarabiając ponad miliard dolarów, Marvel będzie chciał wykorzystać potencjał Pyskatego Najemnika. A to oznacza dla widzów kolejne spotkanie z tym bohaterem – niezależnie, czy dojdzie do niego w kolejnym widowisku z cyklu Avengers, czy w filmie Ryana Reynoldsa.
Produkcje Marvela znajdziecie na Disney+.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
