James Pond - amigowy klasyk próbuje powrócić dzięki Kickstarterowi
Kolejna klasyczna marka próbuje powrócić dzięki Kickstarterowi. Tym razem padło na znaną z komputerów Amiga platformówkową serię James Pond.
W ostatnich kilkunastu miesiącach dzięki udanym zbiórkom na Kickstarterze udało się wskrzesić sporo klasycznych marek. Teraz sukcesy chcą powtórzyć deweloperzy próbujący wskrzesić platformówkową serii James Pond, której ostatnia prawdziwa odsłona ukazała się jeszcze w złotych czasach komputerów Amiga.
Projekt powstaje na razie wyłącznie z myślą o pecetach, choć autorzy chcą w przyszłości przenieść produkcję również na urządzenia mobilne i konsole. Sumę minimalną ustalono na poziomie 100 tysięcy funtów i twórcy musza zebrać tę kwotę do 20 października. Jeśli im się powiedzie, to premiera gotowej gry ma nastąpić w listopadzie przyszłego roku.
Twórcy chcą pozostać wierni oldskulowym rozwiązaniom, jakie charakteryzowały poprzednie odsłony cyklu. Otrzymamy więc dwuwymiarową platformówkę, w której znajdziemy wysoki poziom trudności, wymagające starcia z bossami oraz premiowanie osiągnięć za pomocą wyników punktowych i zachęcanie graczy do bicia własnych rekordów. Nie pojawią się za to żadne mikropłatności, ani płatne DLC.
Serię zapoczątkowała gra James Pond: Underwater Agent, która ukazała się na 16-bitowe komputery i konsole w 1990 roku. Produkcja okazała się sporym sukcesem i doczekała się dwóch kontynuacji w postaci James Pond 2: Codename RoboCod z 1991 i wydanego rok później James Pond 3: Operation Starfish.
Dwa lata temu serię próbowało wskrzesić na urządzeniach mobilnych studio HPN Associates. Rezultatem była gra James Pond in the Deathly Shallows, która prezentowała wyjątkowo nędzny poziom. Warto dodać, że ludzie stojący za Kickstarterem nie mieli nic wspólnego z tym niewypałem.