Jak poradził sobie pecetowy Modern Warfare 2 na rynku amerykańskim

Biorąc pod uwagę to, jak wielkie kontrowersje wzbudziło pecetowe Call of Duty: Modern Warfare 2, z zainteresowaniem czekaliśmy na dane ze sprzedaży tej wersji. Listopadowe sprawozdanie NPD (organizacji zbierającej dane z rynku amerykańskiego) przyniosło pierwsze konkretne liczby.

Do końca listopada najnowszą produkcję Infinity Ward zakupiło niecałe 170 tysięcy graczy komputerowych. Należy podkreślić, że są to dane tylko ze sprzedaży pudełkowej. Liczba ta może wydawać się skromna, gdy porówna się ją ze sprzedażą wersji konsolowych (4,2 miliona na Xboksie 360 i 1,9 mln na PlayStation 3). Jak na produkcję pecetową i rynek amerykański (na którym bądźmy szczerzy, gry komputerowe za dobrze się nie sprzedają) jest to jednak wynik bardzo dobry. Oczywiście każdy wiedział, że Modern Warfare 2 będzie miało doskonałe wyniki finansowe. Tym, co nas naprawdę interesuje jest to, jak wypada porównanie tego tytułu z jego poprzednikiem - Call of Duty 4: Modern Warfare. Dzięki wpisowi na oficjalnym forum dowiedzieliśmy się już, że żadna inna część serii nie sprzedawała się w pierwszym tygodniu tak szybko jak Modern Warfare 2. Powstaje pytanie czy produkcja ta zdoła utrzymać takie tempo. Jej poprzednik zadebiutował na początku listopada 2007 i do końca tamtego roku na rynku amerykańskim rozeszło się 383 tysięcy pudełek z wersją pecetową. By pobić ten wynik najnowsze dzieło Infinity Ward musiałoby w grudniu znaleźć dodatkowych 213 tysięcy nabywców. Nie jest wcale takie pewne czy uda się tego dokonać.

Statystyki Modern Warfare 2 na serwisie Xfire

Patrząc po statystykach serwisów takich jak Xfire można o dziwo zauważyć, że produkcja ta powoli zaczyna tracić na popularności i bliżej jest jej na chwilę obecną do Call of Duty 2 niż do pierwszego Modern Warfare. To może być powodem tego, że Infinity Ward wydaje się z wolna mięknąć, jeśli chodzi o podejście do społeczności pecetowej. Pamiętamy, jak przed premierą gruchnęła wiadomość, że gra nie będzie wspierać dedykowanych serwerów oraz modów. Jeśli chodzi o „dedyki” twórcy wciąż są nieugięci, ale coś ruszyło się, jeśli chodzi o drugą z tych kwestii. Na koncie Twitter należącym do fourzerotwo (czyli pracującego dla Infinity Ward Roberta Bowlinga) pojawił się wpis informujący, że w najbliższej przyszłości możemy otrzymać informacje o narzędziach moderskich do tego tytułu.

Na koniec, jako małą złośliwość wypomnimy panu Bowlingowi brak wiedzy o grze, którą promuje. Na tym samym koncie twitterowskim poradził jednemu z graczy, że jeśli ma problemy z cheaterami, to powinien na nich donieść pracownikom Valve Software. Nie zauważył jednak, że VAC (Valve Anti Cheat System) nie akceptuje takich donosów i są one ignorowane, o czym z łatwością można dowiedzieć się z oficjalnej strony.