autor: Szymon Liebert
Jak będą wyglądały płatne mikrododatki do Guild Wars 2?
W rozmowie z magazynem PC Gamer jeden z producentów Guild Wars 2 podjął temat płatnych dodatków do gry, które gracze kupowaliby za małe kwoty. Ambitna produkcja sieciowa ma być pozbawiona abonamentu na rzecz właśnie mikro-transakcji. Sprawa wzbudza kontrowersje, bo tego typu rozwiązanie może zaburzyć balans rozgrywki. Jakie są plany twórców?
W rozmowie z magazynem PC Gamer jeden z producentów Guild Wars 2 podjął temat płatnych dodatków do gry, które gracze kupowaliby za małe kwoty. Ambitna produkcja sieciowa ma być pozbawiona abonamentu na rzecz właśnie mikrotransakcji. Sprawa wzbudza kontrowersje, bo tego typu rozwiązanie może zaburzyć balans rozgrywki. Jakie są plany twórców?
Do tej pory pracownicy ArenaNet omijali ten kontrowersyjny temat związany z ciekawie zapowiadającym się Guild Wars 2. Eric Flannum, producent gry, powiedział, że płatne DLC jest w ogóle brane pod uwagę, bo pozwala odbiorcom decydować czy chcą dodatków. W przypadku abonamentu gracze płacą niezależnie od tego czy wprowadzana jest nowa zawartość.
Flannum przekonuje, że Guild Wars 2 otrzyma solidne wsparcie po premierze, bo deweloper chce wydawać tylko dodatki atrakcyjne dla graczy. Co dokładnie rozważają twórcy? Tego jeszcze nie wiemy, ale redaktor PC Gamera zasugerował między innymi, że mogłoby chodzić o płatne podziemia. Przedstawiciel ArenaNet podkreślił, że pod uwagę brane są wszelkie opcje, za które miłośnicy produkcji chcieliby zapłacić.
Powyższa wypowiedź spotkała się z różnymi opiniami – także negatywnymi. Istnieje ryzyko, że zgodnie z niechlubną modą ArenaNet rozdrobni grę na małe, płatne fragmenty. Reakcja ze strony studia była jednak szybka – o sprawie wspomniała Regina Buenaobra, community manager, która wytłumaczyła, że wspomniane płatne lokacje/podziemia to tylko i wyłącznie interpretacja redaktora PC Gamera (a nie konkretny pomysł studia).
Sam Flannum skontaktował się z magazynem żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. W ramach wyjaśnienia autor powiedział, że nie podjęto decyzji odnośnie tego jakie elementy będą do kupienia po premierze. Studio jest otwarte na to czym gracze będą zainteresowani. Jeśli więc będziemy chcieli więcej podziemi, misji fabularnych, map, czy wydarzeń to deweloper weźmie to pod uwagę. Zadowolenie graczy, jak mówi Flannum, jest źródłem sukcesu gry.
Jeśli wierzyć Flannumowi ArenaNet nie zdecydowała jeszcze czy życzenia graczy zostaną spełnione w małych DLC (w stylu bonusowych misji do Guild Wars) lub może dużych rozszerzeniach (jak Eye of the North). Polityka studia jest jednak prosta: nie utrudniać ani nie zmuszać graczy do kupowania dodatków ułatwiających lub w ogóle umożliwiających zabawę.