autor: Oliwer Stanisławski
iPhone SE 2020 – mocniejszy od flagowców, o połowę tańszy
Nowy, tańszy i wydajniejszy iPhone SE 2020 będzie konkurencją dla wielu modeli smartfonów na rynku, a dzięki zastosowaniu potężnego chipsetu otrzyma wsparcie Apple na długie lata.
W SKRÓCIE:
- Od jutra będzie można kupić w przedsprzedaży iPhone SE drugiej generacji.
- Nowy model będzie wyposażony w najmocniejszy układ na rynku.
- Smartfon ma być wspierany przez co najmniej 3 kolejne lata.
Już jutro startuje przedsprzedaż najnowszego smartfona ze stajni Apple. Na początku miesiąca informowaliśmy Was, że nowy iPhone może pojawić się w kwietniu. Nikt z nas nie wiedział, jaka będzie jego oficjalna nazwa. Jak się okazało, nie jest to ani iPhone 9, ani SE 2 tylko po prostu SE. Żeby odróżnić ten model od jego poprzednika, dziennikarze dodają w nawiasie rok premiery. Na pierwszy rzut oka druga generacja modelu SE nie różni się niczym od iPhone 8. Jeśli jednak zajrzymy do wnętrza, to dostrzeżemy potężny procesor A13 Bionic. Wcześniej był on używany tylko w modelach 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max. Dzięki zastosowanemu chipsetowi nowy iPhone będzie obsługiwany przez co najmniej trzy lata (prawdopodobnie o wiele dłużej). Potencjał, jakim jest zapas mocy generowany przez procesor zostanie wykorzystywany przy kolejnych aktualizacjach do najnowszych wersji iOS (nowe funkcje, usprawnienia, poprawki błędów).
Pozostała specyfikacja nowego iPhone SE nie jest tak imponująca. Wyświetlacz to znany nam już Retina HD o przekątnej 4,7 cala – nie jest to więc smartfon bezramkowy, jaki mogliśmy ujrzeć w renderach stworzonych przez entuzjastów. Ma pojedynczy, 12-megapikselowy aparat szerokokątny z przysłoną f/1.8, który w połączeniu z procesorem może być całkiem niezły, ale.. to dalej pojedyncze 12-megapikseli w 2020 roku. Nie wydawajmy jeszcze ostatecznych sądów przed oficjalną premierą Pixela 4a i najnowszego OnePlusa. W końcu przewiduje się, że to z tymi smartfonami ma konkurować najmłodsze dziecko Apple.
Jak widzimy, żeby stworzyć wydajny telefon, który będzie mógł być wspierany na równi z aktualnym flagowcem, firma musiała pójść na pewne ustępstwa. Chociaż druga generacja iPhone SE nie jest tak tania, jak przewidywaliśmy, to w dalszym ciągu jest to najtańszy smartfon w historii Apple. Jego premierowa cena pozwoliła konkurować gigantowi z Cupertino z innymi korporacjami produkującymi smartfony ze „średniej” półki (w tym z nadchodzącym Pixel 4a od Google).
iPhone SE (2020) będzie można kupić od jutra (17 kwietnia) za minimum 2199 złotych. Najdroższa wersja to koszt 2949 złotych.