Nowy chiński procesor zaskakuje wydajnością; rośnie konkurencja dla Intela i AMD
Chińczycy zaprezentowali najnowszy procesor Loongson, który dorównuje wydajnością pierwszemu Ryzenowi. To kolejny krok Państwa Środka w stronę usamodzielnienia się w sektorze nowoczesnych technologii.
Chiński producent procesorów Loongson oficjalnie zaprezentował oparty na swojej autorskiej mikroarchitekturze model nowej generacji 3A5000. Twórcy przekonują, że urządzenie zapewnia o połowę wyższą wydajność przy niższym zużyciu energii w porównaniu do jego poprzedników. Może to oznaczać większą konkurencyjność na rynku i walkę z przodującymi markami.
Chińczycy twierdzą, że LoongArch jest od 10% do 20% bardziej wydajny niż wcześniejsza architektura procesora, co poskutkowało o połowę lepszą wydajnością 3A5000 w stosunku do jego poprzednika 3A4000, zmniejszając jednocześnie zużycie energii o 30%. Trudno porównywać nowy procesor z urządzeniami zaprojektowanymi w USA ze względu na różnice konstrukcyjne. Mimo to Loongson pochwalił się zdobyciem ponad 80 punktów w teście SPEC CPU2006, co plasuje go w tej samej kategorii wydajności, co wczesne urządzenia AMD Ryzen oraz Intel Core szóstej generacji.
Superskalarność to cecha procesorów oznaczająca możliwość wykonywania kilku rozkazów maszynowych (operacji) jednocześnie.
Loongson 3A5000/LS3A5000 to czterordzeniowy procesor taktowany na 2,30 GHz – 2,50 GHz. Rdzenie są superskalarne, każdy z nich posiada cztery jednostki ALU ogólnego przeznaczenia oraz dwie 256-bitowe jednostki operacji wektorowych, i oparte są na autorskiej konstrukcji LoongArch GS464V, która jest bardzo podobna do x86 oraz ARM. Została jednak zaprojektowana od podstaw, aby ominąć obowiązek posiadania zagranicznej licencji. Oprócz podstawowego zestawu instrukcji ISA, obsługuje instrukcje rozszerzenia konwersji binarnej (LBT), instrukcje rozszerzenia przetwarzania wektorów (LSX) i instrukcje rozszerzenia zaawansowanego przetwarzania wektorów (LASX).
Zapowiedziano także powstanie 16-rdzeniowej wersji 3A5000, która pojawić ma się jeszcze w tym roku. Chiński przemysł półprzewodników bardzo szybko zbliża się do usamodzielnienia.
Chińczycy od wielu lat starają się być samowystarczalni, uniezależniając się od zagranicznych produktów – w szczególności, jeśli chodzi o nowoczesne technologie. 3 lata temu rząd Chińskiej Republiki Ludowej powołał narodowy fundusz mający na celu wybicie się na samodzielność w tym sektorze. W grudniu 2019 roku postanowiono w ciągu następnych 3 lat zredukować do zera liczbę zagranicznych komponentów oraz oprogramowania w rządowym sprzęcie. Dyrektywa była najprawdopodobniej odpowiedzią na amerykańskie działania ograniczające wykorzystanie chińskich produktów. Ostatnie lata pokazują, że „środek ciężkości świata” przenosi się w rejony Azji i Pacyfiku, przede wszystkim w dziedzinie nowoczesnych technologii.
