Indianie bojkotują grę Gun
Grand Theft Auto na Dzikim Zachodzie, czyli gra Gun firmy Neversoft Entertainment ma małe kłopoty z Indianami. Potomkowie rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej są bardzo niezadowoleni z tego, w jaki sposób przedstawiono ich wirtualnych pobratymców w programie i nawołują do jego bojkotu.
Grand Theft Auto na Dzikim Zachodzie, czyli gra Gun firmy Neversoft Entertainment ma małe kłopoty z Indianami. Potomkowie rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej są bardzo niezadowoleni z tego, w jaki sposób przedstawiono ich wirtualnych pobratymców w programie i nawołują do jego bojkotu.
Indianie kierują do wydawcy gry – koncernu Activision – dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy przedstawienia plemienia Apaczów w niekorzystnym świetle. Chodzi tutaj o jedną z pierwszych misji, gdzie główny bohater, Colton White, musi obronić most przed grupą Indian-renegatów. Czyni to z niezwykłym okrucieństwem, skalpując swoje ofiary. Zdaniem niejakiego Litefoota – skarbnika organizacji Association for American Indian Development – takie przedstawienie sprawy wpływa na negatywny odbiór rdzennych mieszkańców Stanów Zjednoczonych przez młodych ludzi. Drugi problem związany jest z białym bawołem, którego Colton w jednej z bonusowych misji musi wytropić i zabić. Narusza to wierzenia Indian, którzy uważają narodziny zwierzęcia za coś świętego – jeśliby porównać to z doktryną katolicką, byłoby to wydarzenie nie mniejszej rangi niż powtórne nadejście Chrystusa. Lifefoot twierdzi, że scenariusz z polowaniem na białego bawoła wykazał brak jakiejkolwiek wiedzy developerów na temat Indian oraz ich wierzeń. Zdaniem organizacji, gra jest doskonałym przykładem na to, z jak wielką ignorancją podchodzą Amerykanie do swoich czerwonoskórych braci.
Indianie uruchomili stronę internetową nawołującą do bojkotu gry Gun i żądają od twórców usunięcia niewygodnych scen lub całkowitego wycofania programu ze sprzedaży. Koncern Activision, który zdążył wystosować w tej sprawie oficjalne oświadczenie, przeprosił członków organizacji Association for American Indian Development i podkreślił, że w intencji autorów nie leżało upokorzenie jakiekolwiek rasy czy grupy etnicznej. Nie wiadomo jak potoczą się dalsze losy tej sprawy, ale jest mocno wątpliwe aby Indianie doczekali się realizacji swoich postulatów.
Indianie już raz stawali naprzeciwko producentów gier video, a stało się to dwadzieścia dwa lata temu. Rzecz dotyczyła programu o nazwie Custer’s Revenge, który został stworzony przez firmę Mystique z myślą o konsoli Atari 2600. Głównym bohaterem tej produkcji był generał George Armstrong Custer, który wsławił się ogromnym okrucieństwem wobec rdzennych mieszkańców Ameryki. W grze kierujemy nagim oficerem, który unikając wypluwanych z łuków strzał, musi przedostać się na drugi koniec ekranu, do przywiązanej do pala kobiety. Jeśli mu się to uda, indiańska dziewczyna zostaje zgwałcona, a gracz przechodzi do kolejnego etapu.
Program wywołał zrozumiałe poruszenie wśród Indian, ale mimo protestów, nie udało im się nic wskórać. Jedyną konsekwencją opublikowania kontrowersyjnej gry był proces sądowy, jaki dbający o dobre imię koncern Atari wytoczył firmie Mystique.
Dowiedz się więcej na temat gry Gun: