autor: Łukasz Szliselman
Homeworld: Shipbreakers porzuca model free-to-play
Homeworld: Shipbreakers nie będzie tytułem free-to-play. Współpraca studia Blackbird Interactive z Gearbox Software zaowocowała nie tylko włączeniem gry do marki Homeworld, lecz także uczynieniem z niej dużej, komercyjnej produkcji.
Randy Pitchford ze studia Gearbox Software poinformował na Twitterze, że Homeworld: Shipbreakers nie skorzysta z modelu free-to-play. Prace nad tytułem (znanym pierwotnie jako Hardware: Shipbreakers) rozpoczęło niezależne studio Blackbird Interactive, złożone z twórców dwóch pierwszych odsłon kosmicznego cyklu Homeworld. Hardware: Shipbreakers miało być darmowym tytułem z gatunku MMORTS. Po tym, jak ekipa połączyła siły ze studiem Gearbox Software – obecnym właścicielem marki Homeworld – możliwe stało się wydanie Homeworld: Shipbreakers w postaci pełnowartościowego, komercyjnego produktu.
Z jednej strony oznacza to, że w kolejną część Homeworld (będącą fabularnym prequelem serii) nie zagramy za darmo. Decyzja o zmianie modelu płatności może mieć jednak pozytywne konsekwencje dla jakości gry. Po fuzji z Gearboxem, zwiększył się budżet produkcji, co z pewnością pomoże twórcom w jeszcze lepszym stopniu zrealizować swoją wizję.
Pod względem fabularnym Homeworld: Shipbreakers jest w stanie zgrabnie wpisać się w cykl Homeworld. Akcja gry osadzona zostanie przed wydarzeniami z „jedynki” na pustynnej planecie najeżonej wrakami statków obcych cywilizacji. Gracze wcielą się w poszukiwaczy artefaktów, pragnących dorobić się na cennych znaleziskach. Oczywiście doprowadzi to do niejednego konfliktu zbrojnego, przy udziale wezmą różnorodnych pojazdów. Strategiczna rozgrywka toczyć ma się na powierzchni całej planety, w skali MMO.