autor: Zuzanna Domeradzka
Hogwarts Legacy skrywa niepokojące sekrety, fani już rozgrzebują grę
Fani nadchodzącego Hogwarts Legacy już odkrywają sekrety, jakie skrywa gra. Niektóre z nich są co najmniej niepokojące.
Mimo że premiera Hogwarts Legacy nastąpi dopiero 10 lutego 2023 roku, niektórzy fani już szukają sekretów w grze. Jest to możliwe dzięki masie materiałów promocyjnych (ostatnio mogliśmy zobaczyć m.in. sporo gameplayu), którymi często dzielą się deweloperzy z Avalanche Software. Nowe tajemnice odkryte przez fanów są dość niepokojące.
Co skrywa Hogwart?
Tydzień temu twórcy Hogwarts Legacy udostępnili 20-minutowy film ASMR, który poprzez piękne krajobrazy i odgłosy natury miał odprężyć widzów. Pewien użytkownik Reddita zwrócił jednak uwagę na interesujący szczegół widoczny w materiale (w 4:45). Są nimi ludzkie ciała zaplątane w pajęczynę, które zwisają z drzew. Wiele osób mogło to przeoczyć przez skaczące muchomory na pierwszym planie. Czy odwrócenie uwagi było przez twórców zamierzone?
Co prawda nie muszą być to konkretnie ciała nieżyjących ludzi. Mogą być to np. manekiny, które widzieliśmy już na zwiastunie ekskluzywnej misji „Nawiedzony sklep w Hogsmeade”. Mimo wszystko trzeba przyznać, że jest to z lekka przerażające.
Ostatnio inny użytkownik Reddita odkrył zastanawiający detal związany z pewnym obrazem. Ten sam portret kobiety, która wydaje się spoglądać prosto w kamerę, występuje w różnych miejscach w Hogwarcie. Caesar_VII zauważył go w pokojach wspólnych zamku.
Wielu fanów zwróciło uwagę na to, że może to być zwykły „placeholder” (czyli wypełniacz), którym twórcy gry posłużyli się przez brak dostatecznie wielu różnych obiektów. Drugim sensownym wytłumaczeniem jest powiązanie portretu z jakimiś zadaniami – pojawia się w różnych pokojach wspólnych, aby wszyscy gracze, bez względu na przynależność do konkretnego domu Hogwartu, mieli do niego dostęp. Tajemnicza kobieta może też po prostu przemieszczać się po wielu portretach; ten motyw jest przecież znany z serii Harry’ego Pottera. Mimo wszystko spostrzegawczy fan zasiał ziarno niepokoju.
Jeszcze więcej „spoilerów”
Jeśli myśleliście, że do premiery Hogwarts Legacy twórcy nie będą już ujawniali zawartości gry, to się przeliczyliście. Ostatnio prezentowani są np. konkretni nauczyciele pracujący w zamku. Jako pierwsza przedstawiona została nauczycielka obrony przed czarną magią. Teraz znamy kolejnych dwoje pedagogów – Abrahama Ronena od zaklęć i uroków, a także zielarkę Mirabel Garlick.
Profesor Ronen przykłada szczególną uwagę do relacji z uczniami. Kocha on wszelkiego rodzaju gry, a w szczególności Gargulki. „Słoneczna postawa” Mirabel Garlick zaś zachwyca zarówno uczniów, jak i innych nauczycieli. Jednak mimo obaw jej podopiecznych, nie ma ona zamiaru zostawić swojej pracy, nawet gdyby na swojej drodze spotkała niedługo tę jedyną czarownicę.