Hideo Kojima o chęci stworzenia filmu, mangi bądź anime oraz nowych projektach
W wywiadzie z magazynem Famitsu Hideo Kojima ponownie podkreślił, że chciałby zająć się jakimiś innymi projektami poza grami – związanymi z mangą, anime czy filmami. Ponadto potwierdził, że jego studio ma w planach prace nad kilkoma tytułami, w tym jednym dużym.
Nie ulega wątpliwości, że Hideo Kojima jest jedną z najbardziej barwnych i rozpoznawalnych postaci w branży gier wideo. Wielokrotnie zdradzał on jednak ambicje wyjścia poza nią i stworzenia jakiegoś innego dzieła kulturowego. Ostatni raz o marzeniach związanych z nakręceniem filmu Japończyk mówił podczas ubiegłorocznych wywiadów dla BBC oraz youtubowego kanału Rocket Beans Gaming. Ponownie poruszył ten temat w takcie niedawnej rozmowy z dziennikarzem magazynu Famitsu (via DualShockers). Nie ograniczył się on jednak tylko do gdybania na temat produkcji aktorskiej.
Kojima brał udział w wywiadzie dla Famitsu wraz z Yojim Shinkawą, posługującym się charakterystyczną kreską artystą odpowiedzialnym za projekty postaci w grach legendy japońskiego gamedevu. Artyści zdradzili, że chcieliby kiedyś wspólnie stworzyć mangę bądź anime. Zależy im przede wszystkim na pozycjach z mechami w roli głównej. Obaj zdają sobie sprawę z tego, że wymagałoby to mnóstwa pracy, lecz jednocześnie podkreślają, że i tak mniej niż w przypadku projektu gry.
Kontynuując rozważania na temat filmów Kojima powiedział co nieco na temat tego, jak światy kina oraz gier się zmieniają i zaczynają ze sobą mieszać. Japończyk zauważył, że wielu współczesnych reżyserów wychowało się na sposobie opowiadania historii w grach. Również mnóstwo aktorów coraz przychylniej patrzy na elektroniczną rozrywkę. Jako przykład podany został Oscar Isaac, który niedawno odwiedził siedzibę Kojima Productions i był pod ogromnym wrażeniem pracy ekipy z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Z innych ciekawych rzeczy, w czasie wywiadu z Famitsu Kojima potwierdził, że jego studio ma już kilka nowych projektów gier, nad którymi może pracować. Jeden z nich to „duża produkcja”, lecz równolegle zespół chciałby przygotować kilka mniejszych tytułów, wydawanych epizodycznie bądź jedynie cyfrowo. Japończyk nie jest pewien, czy uda im się to osiągnąć, lecz jeśli tak, to z pewnością otrzymamy kilka interesujących pozycji. Kto wie, być może jedną z nich będzie wymarzony przez Kojimę horror.