Znakomita opowieść z chorobą psychiczną w tle - Hellblade: Senua's Sacrifice rekordowo tanio
Świetna opowieść, nordycki klimat, niezła mechanika walki i niebanalne ukazanie choroby psychicznej – tymi elementami kusi Hellblade: Senua's Sacrifice. Grę można obecnie kupić w rekordowo niskiej cenie.
Przedłużająca się produkcja Senua's Saga: Hellblade II – w grudniu od ogłoszenia prac nad grą miną już cztery lata – może być dobrym pretekstem, by wrócić do pierwszej przygody tytułowej bohaterki. Okazja jest tym lepsza, że Hellblade: Senua's Sacrifice można obecnie nabyć w historycznie najniższej cenie.
W ramach wielkiej jesiennej wyprzedaży na GOG-u tytuł ten zakupicie z 85-procentową zniżką, tj. za jedyne 16,19 zł. To dopiero drugi raz, gdy owa znakomita gra studia Ninja Theory została tak mocno przeceniona. Pierwsza okazja, by zgarnąć ją w tej cenie, pojawiła się w trakcie tegorocznej letniej wyprzedaży na Steamie.
Z oferty możecie skorzystać, klikając w poniższy przycisk. Obowiązuje ona do 11 września do północy polskiego czasu.
Hellblade: Senua’s Sacrifice za 16,19 zł na GOG-u
Hellblade: Senua's Sacrifice zebrało znakomite oceny mimo nieco schematycznych walk i powtarzalnych zagadek. Na Steamie gra ma 91% pozytywnych recenzji (z ponad 57 tys.), a na Metacritic.com średnią not użytkowników rzędu 8,1 na 10 (w wersji PC). Na GRYOnline.pl tytuł otrzymał zaś ocenę 8,5. Produkcja wzbudziła ogólny zachwyt nordyckim klimatem, narracją, znakomitą kreacją protagonistki, ale przede wszystkim – niebanalnym ujęciem tematu choroby psychicznej.
Sam przeszedłem Hellblade: Senua's Sacrifice aż trzykrotnie – ukończenie gry zajmuje średnio 7,5 godziny – za każdym razem odkrywając inne dno tej opowieści. Jeśli jeszcze jej nie poznaliście, polecam to zrobić – od razu przestaniecie się dziwić, czemu gracze nie mogą doczekać się sequela.
- Recenzja gry Hellblade: Senua's Sacrifice – piekielnie dobra opowieść
- Hellblade: Senua's Sacrifice – poradnik do gry
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!