autor: Konrad Serafiński
Han Solo finansową porażką Disneya
Od premiery filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie minęły ponad dwa tygodnie. W tym czasie film zarobił w USA niecałe 150 mln dolarów. To najgorszy wynik osiągnięty przez jakikolwiek obraz z tej serii, odkąd Disney przejął markę Star Wars.
W ostatni weekend film o najbardziej znanym rzezimieszku w odległej galaktyce przyniósł w Stanach Zjednoczonych zaledwie 29,3 mln dolarów. Ten wynik wydaje się pieczętować finansowe fiasko widowiska, które na otwarcie w USA wygenerowało 84,4 mln dol. Po tak słabym starcie film Rona Howarda zaliczył spadek o 65,3% w USA. Obecnie łączny dochód Hana Solo ze sprzedaży biletów na całym świecie to 264,2 mln dol. Dla porównania, Łotr 1 tylko w premierowy weekend przyniósł w Stanach Zjednoczonych ponad 155 mln dol. Wynik Hana Solo wygląda jeszcze gorzej, jeśli zestawimy go z liczbami Przebudzenia Mocy, które na otwarcie za wielką wodą wygenerowało 238 mln dol. Wyprodukowanie najnowszego dzieła Lucasfilm i Disneya kosztowało około ćwierć miliarda dolarów, a okazać się może, że film nie zarobi nawet 200 mln dol. w USA.
Warto odnotować, że odkąd Disney przejął prawa do marki Gwiezdne wojny, każdy kolejny film z serii przynosił minimum pół miliarda dolarów na rynku wewnętrznym. Ciężko doszukać się jednoznacznego powodu tak słabego wyniku Solo. Wpływ na to mogły mieć niepokojące doniesienia płynące z planu filmu, takie jak chociażby zmiana na stanowisku reżysera - czerwcu 2017 roku Phila Lorda i Chrisa Millera zastąpił Ron Howard. Analitycy spekulują również, że słaby wynik sprzedażowy może wynikać z zbyt dużej liczby filmów w uniwersum w tak krótkim czasie. Przypomnijmy: Przebudzenie Mocy wyszło w 2015 roku, Łotr 1 w 2016 a Ostatni Jedi w 2017. Do tego na rok 2019 zapowiedziano ostatnią część nowej trylogii. Wydaje się, że twórcy planując rozwój marki nie wzięli pod uwagę, że czasem lepszy jest niedosyt niż przesyt.
Drugą pozycję w amerykańskim box office zajmuje Deadpool 2, który w miniony weekend wygenerował 23,3 mln dolarów. Chociaż komiksowa historia o wiecznie żartującym najemniku sprzedaje się gorzej od poprzedniej części, to szacuje się, że film Davida Leitcha przekroczy w USA 300 mln dolarów (obecnie globalny wynik to niemal 600 mln dol.). Na trzecim miejscu zestawienia wylądował melodramat Adrift (w polskiej wersji 41 Dni Nadziei), który na otwarcie przyniósł 11,8 mln dol. na wszystkich rynkach.
Tuż za podium ulokowało się wciąż chętnie oglądane widowisko Marvela - Avengers: Wojna bez granic. Hit z superbohaterami w rolach głównych wygenerował w ten weekend w USA 10,4 mln dol. Łącznie produkcja ma na koncie już prawie dwa miliardy dolarów. Prócz wyżej wymienionych tytułów warto również wyróżnić również premiery Upgrade oraz Action Point.
Pozycja | Tytuł filmu | Przychód weekendowy | Łączny przychód w USA | Łączny przychód na świecie |
1. | Han Solo: Gwiezdne wojny - historie | 29,3 mln dolarów | 148,9 mln dolarów | 264,2 mln dolarów |
2. | Deadpool 2 | 23,3 mln | 254,7 mln | 598,7 mln |
3. | 41 dni nadziei (Adrift) | 11,5 mln | 11,5 mln | 11,8 mln |
4. | Avengers: Wojna bez granic (Avengers: Infinity War) | 10,4 mln | 642,9 mln | 1,964,9 mld |
5. | Pozycja obowiązkowa (Book Club) | 6,8 mln | 47,3 mln | - |
6. | Upgrade | 4,5 mln | 4,5 mln | - |
7. | Life of the Party | 3,5 mln | 46,3 mln | 54,4 mln |
8. | Breaking in | 2,8 mln | 41,3 mln | 43,8 mln |
9. | Action Point | 2,3 mln | 2,3 mln | - |
10. | I że ci nie odpuszczę | 2,0 mln | 45,5 mln | 57,6 mln |