Znany youtuber chwali małą grę dark fantasy, dzięki niemu jej popularność eksplodowała na Steamie
Deweloperzy z Chasing Carrots powinni być wdzięczni znanemu streamerowi, który namiętnie ogrywał Halls of Torment. Prawdopodobnie dzięki temu popularność gry na Steamie poszybowała w górę.
Po tym, jak świat oszalał na punkcie gry Vampire Survivors, wielu deweloperów zauważyło, że w tego typu roguelike’ach drzemie niesamowity potencjał. W efekcie na rynku niczym grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się produkcje, które w mniejszym lub większym stopniu „podgryzały” swojego największego konkurenta. Najnowszym tytułem, który ma sporą szansę odebrać Vampire Survivor dużą liczbę graczy, jest Halls of Torment.
I chociaż wydana 24 maja tego roku w ramach wczesnego dostępu produkcja studia Chasing Carrots cieszy się aktualnie niebywałą popularnością na Steamie, jej początki wcale nie należały do imponujących. Szał na punkcie tej mieszaniny roguelike’a, RPG-a akcji i bullet hell shootera zaczął się, gdy rozgrywkę w Halls of Torment zaczął transmitować popularny streamer Asmongold.
Poniżej możecie zobaczyć, jak posiadający prawie 2 mln subskrybentów na YouTube twórca treści z pełnym zaangażowaniem oddaje się zabawie.
Blisko 1,5-godzinny materiał zatytułowany „Ta gra odmieniła moje życie” sprawił, że wykresy popularności Halls of Torment poszybowały w górę. Z informacji opublikowanych na SteamDB dowiadujemy się, że od chwili publikacji rzeczonego streama (6 lipca) indyka zaczęło ogrywać coraz więcej osób. W szczytowym momencie w zabawie uczestniczyło ponad 25 tys. graczy jednocześnie. Aby udowodnić, jak wielki był to wzrost, wystarczy powiedzieć, że dzień przed transmisją liczba aktywnych użytkowników w grze oscylowała wokół 1000 osób.
Produkcja może poszczycić się również doskonałymi opiniami. Z 5749 wystawionych na Steamie recenzji, aż 96% to oceny pozytywne.
Warto na koniec dodać, że w momencie pisania tej wiadomości Halls of Torment można zakupić na Steamie w promocyjnej cenie wynoszącej 17,60 zł. Deweloperzy z Chasing Carrots planują, aby ich dzieło nie tkwiło we wczesnym dostępnie dłużej niż sześć miesięcy. Jest zatem szansa, że pełna wersja gry ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku. Tytuł jest dostępny wyłącznie w angielskiej wersji językowej.