autor: Mateusz Kądziołka
Haker pozwany przez Sony ucieka przed sądem [news zaktualizowany]
Jeśli myśleliście, że ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości z USA do Ameryki Południowej jest tylko ciekawym zwrotem akcji w serialach sensacyjnych, to byliście w błędzie. Na tak dramatyczny ruch zdecydował się George „GeoHot” Hotz odpowiedzialny m.in. za złamanie zabezpieczeń konsoli PlayStation 3. Haker uciekł do Ameryki Południowej, mimo że sprawa sądowa wystosowana przeciwko niemu przez firm
Jeśli myśleliście, że ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości z USA do Ameryki Południowej jest tylko ciekawym zwrotem akcji w serialach sensacyjnych, to byliście w błędzie. Na tak dramatyczny ruch zdecydował się George „GeoHot” Hotz odpowiedzialny m.in. za złamanie zabezpieczeń konsoli PlayStation 3. Haker uciekł do Ameryki Południowej, mimo że sprawa sądowa wystosowana przeciwko niemu przez firmę Sony trwa.
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się jeszcze w styczniu. Wtedy to Hotz (wraz grupą fail0verflow) wypuścił kody zabezpieczeń PlayStation 3. Firma Sony podeszła jednak do całej sprawy bardzo poważnie i podała hakerów do sądu. Kilkanaście dni później wydano specjalne ostrzeżenie mówiące o tym, że każdy, kto zamierza wykorzystać niedawne złamanie zabezpieczeń PlayStation 3 do odpalania pirackich gier, spotka się z blokadą dostępu do usług PlayStation Network oraz Qriocity (platforma dystrybucji multimediów).
George „GeoHot” Hotz
Hotz nie czekał na wyrok. Jak czytamy w dokumentach złożonych przez Sony Computer Entertainment America w sądzie, opuścił on Stany Zjednoczone udając się do Ameryki Południowej. Dodatkowo, SCEA doniosło też o tym, że Hotz specjalnie usunął integralne części swoich dysków twardych, które następnie przekazał osobom postronnym.
To jednak nie koniec zarzutów. Firma Sony oświadczyła też, że Hotz skłamał pod przysięgą oznajmiając, że nigdy nie posiadał konta na Playstation Network. Zgodnie z dokumentacją, haker miał założyć konto w serwisie sieciowym Sony 10 marca 2010 pod nazwą użytkownika „blickmanic”. Zrobił to korzystając z konsoli zakupionej w sklepie GameStop, oddalonym kilka mil od miejsca jego zamieszkania. Dzięki temu odkryciu, Hotzowi zarzucono złamanie umowy użytkownika, na którą zgadza się każda osoba zakładająca konto na PSN.
Temat piractwa na PlayStation 3 do niedawna nie istniał. Wyczyny Hotza oraz nieco starszy „Jailbreak” udowodniły jednak, że hakerzy zawsze znajdą sposób na złamanie każdej, nawet najlepiej zabezpieczonej konsoli.
UAKTUALNIENIE: George Hotz nie czekał długo z odpowiedzią na zarzuty firmy Sony. Haker oświadczył na swoim blogu, że nie uciekł do Ameryki Południowej. Wybrał się tam na wakacje, zaplanowane jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Zapewnił również, że pieniądze z datków, które zwolennicy przekazali mu na rzecz pokrycia kosztów sądowych, nie zostały wydane na cele turystyczne. Co więcej, na końcu zażartował, że wkrótce wróci do Stanów Zjednoczonych, ponieważ tam gdzie przebywa ciężko dostać Xperia Play.