Gry od EA mogą powrócić na Steama
Na światło dzienne wychodzą kolejne poszlaki wskazujące na to, że po trwającej kilka długich lat rozłące gry od firmy Electronic Arts mogą powrócić na platformę Steam. Z drugiej strony istnieje szansa, że trwają przygotowania do ujawnienia czegoś większego... lub oglądamy nic nieznaczące błędy.
Od wielu lat na platformie Steam nie znajdziemy produkcji wydawanych przez firmę Electronic Arts. Wygląda jednak na to, że w bliżej nieokreślonej przyszłości sytuacja może ulec zmianie, przynajmniej jeśli chodzi o starsze pozycje z jej katalogu. Nim przejdziemy do omówienia potencjalnych „dowodów”, musimy zwrócić uwagę, że oficjalnie nic jeszcze nie zostało potwierdzone.
Zacznijmy od tego, że kiedy światło dzienne ujrzały pierwsze grafiki prezentujące nową bibliotekę Steama (jedną z nich możecie zobaczyć poniżej), wśród widocznych na nich okładek gier znalazło się niedostępne na platformie firmy Valve Mirror’s Edge Catalyst. Poza tym w zeszłym roku ktoś miał uruchomioną na Steamie grę The Saboteur, której także próżno szukać w jego ofercie. Dalej mamy wprowadzoną w połowie października zmianę karty gry Dragon Age II (również nie znajdziemy jej w ofercie Steama), w postaci nowej okładki.
Swoistą wisienką na torcie jest natomiast niedawny test integracji Steama z aplikacją Origin, która mogłaby działać na zasadzie podobnej do Uplay od Ubisoftu (po uruchomieniu gry z biblioteki Steam włącza się klient Uplay obsługujący dany tytuł).
Obecnie nie wiadomo czy powinniśmy nastawiać się na mniej lub bardziej rychłą zapowiedź powrotu gier firmy Electronic Arts na platformę Steam, czy też to tylko nic nie znaczące „błędy matriksa”. Niewykluczone również, że możemy mieć do czynienia z przygotowaniami do uruchomienia czegoś znacznie większego kalibru – kto wie, może firma Valve pracuje na przykład nad rozwiązaniem pozwalającym na integrację klienta Steam z innymi platformami, na modłę GOG Galaxy 2.0?