Główną bohaterką Piratów z Karaibów 6 będzie czarna kobieta? Elon Musk już wyraził swoją niewybredną opinię
W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby wiodącą postacią szóstego filmu z cyklu Piraci z Karaibów miał być nie Jack Sparrow, a czarnoskóra kobieta. Elon Musk nie omieszkał skomentować tych plotek.
Temat szóstego filmu należącego do franczyzy Piraci z Karaibów co jakiś czas powraca, a do sieci trafiają nowe plotki odnośnie projektu. Niedawno spekulowano nad powrotem do franczyzy Johnny’ego Deppa w roli Jacka Sparrowa po tym, jak aktor wygrał sądową batalię z Amber Heard. Na początku lutego media obiegły doniesienia pochodzące od filmowego indsidera, Daniela Richtmana, który twierdzi, że szósta odsłona znajduje się w fazie rozwoju. Pracują nad nią Craig Mazin i Ted Elliott. Najwięcej emocji wzbudziły jednak pogłoski dotyczące wiodącej postaci.
Główną bohaterką widowiska ma być ponoć kobieta. Mówi się, że na gwiazdę produkcji wybrano znaną z The Bear Ayo Edebiri. Wcześniej ponoć do szóstej odsłony Piratów z Karaibów rozważano zatrudnienie Karen Gillan, aktorki ze Strażników Galaktyki. Kontrowersje wokół castingu czarnoskórej artystki mogą wynikać z tego, że postać protagonistki ma być ponoć inspirowana prawdziwą piratką, Anne Bonny, która była Irlandką.
Doniesienia o planach Disneya dotarły także do Elona Muska, który od pewnego czasu jest negatywnie nastawiony do wytwórni Myszki Miki. Przypomnijmy, że firma popadła w niełaskę biznesmena po tym, jak jej decydenci, zaniepokojeni polityką moderowania treści i kwestią mowy nienawiści na X (dawniej Twitter), zdecydowali się wycofać z reklamowania swoich produkcji na należącym do Muska portalu. Oto, co Musk miał do powiedzenia na temat plotek odnośnie castingu do nowych Piratów:
Disney jest beznadziejny – napisał na swoim portalu.
To niejedyny objaw niechęci biznesmena do Disneya. Ostatnio postanowił m.in. wesprzeć Ginę Carano w jej sądowej walce z Lucasfilmem w sprawie bezprawnego zwolnienia aktorki z serialu Mandalorianin, zaś panujące w studiu standardy inkluzywności nazwał ostatnio „instytucjonalnym rasizmem i seksizem”.