Garść nowych informacji o filmowym Uncharted
W niedawnym wywiadzie reżyser Shawn Levy zdradził kilka nowych informacji odnośnie filmowej adaptacji cyklu Uncharted, mającej być prequelem w stosunku do gier.
Kilka dni temu reżyser Shawn Levy udzielił wywiadu serwisowi Nerdist. Rozmowa koncentrowała się głównie na drugim sezonie serialu Stranger Things, ale znalazło się w niej również trochę nowych informacji na temat ekranizacji cyklu Uncharted.
Levy zdradził, że wspólnie ze scenarzystą Joem Carnahanem próbują stworzyć serię filmową w stylu Indiany Jonesa, przeznaczoną dla pokolenia, które nie dorastało z tym słynnym archeologiem. Reżysera do ekranizacji marki przyciągnęła jakość samych gier, ich filmowy charakter, pomysłowość lokacji oraz zawadiacki charakter Nathana Drake’a.
Fabuła filmu nie będzie stanowiła adaptacji żadnej z gier. Zamiast tego ma to być prequel, opowiadający o wcześniejszych przygodach bohatera. Dzięki temu fani dostaną coś nowego, zamiast otrzymać jedynie rekonstrukcję tego, co już zobaczyli wcześniej dzięki swoim konsolom.
Przypomnijmy, że w maju ogłoszono, że w rolę Nathana Drake’a wcieli się Tom Holland, znany z roli Spider-Mana w filmach Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów oraz Spider-Man: Homecoming. Aktor ma obecnie 21 lat, co pasuje do idei filmowego prequela.
Biorąc pod uwagę komentarz Levy’ego odnośnie Indiany Jonesa, warto także wspomnieć, że nie oznacza to wcale, że filmowy Drake będzie podobny do postaci granej przez Harrisona Forda. Wprost przeciwnie. W zeszłorocznym wywiadzie Joe Carnahan stwierdził, ze Nathan jest przeciwieństwem słynnego archeologa. O ile Indy jest szlachetną postacią, która kocha historię i chce zachować jej artefakty dla przyszłych pokoleń, tak Drake jest złodziejem i szemranym typkiem, a obsadzenie go w roli bohatera wynika tylko z faktu, że jest lepszy niż czarne charaktery, z którymi musi się mierzyć
Zdjęcia do filmowego Uncharted mają ruszyć w tym roku, a produkcja wejdzie na ekrany kin prawdopodobnie w przyszłym roku.