Garść informacji na temat The Division

Tegoroczna edycja E3 zakończyła się półtora tygodnia temu, ale wciąż ukazują się materiały związane z targami. Angry Joe z kanału AngryJoeShow na YouTube opublikował wywiad z reżyserem Tom Clancy's The Division, Ryanem Barnardem, nagrany jeszcze podczas imprezy, z którego możemy dowiedzieć się paru szczegółów na temat nadchodzącej produkcji Ubisoftu. Trwającą niespełna kwadrans rozmowę możecie zobaczyć poniżej.

Barnard odniósł się między innymi do obaw graczy niepewnych, czy twórcom rzeczywiście uda się uzyskać taką grafikę, jaką widzieliśmy na prezentacjach. Reżyser The Division zapewnił, że silnik Snowdrop na PlayStation 4 i Xboksie One potrafi wygenerować oprawę wizualną co najmniej tak widowiskową, jak ta pokazana na E3 – a w przypadku naprawdę najlepszych komputerów, nawet lepszą.

Poruszony został także temat rozwoju postaci. W najnowszym dziele Ubisoftu nie dobierzemy na początku klasy – to, jaką funkcję w zespole przejmie nasz bohater, będzie zależeć od zdobywanych umiejętności oraz modyfikacji, którymi w dodatku można swobodnie manipulować, by zmienić styl gry. Na charakter rozgrywki wpłynie też używana broń – a liczba różnego rodzaju pistoletów czy karabinów ma tu sięgać setek.

Silnik Snowdrop w praktyce ma się prezentować co najmniej tak dobrze, jak na prezentacjach.

Barnard wytłumaczył też, w jaki sposób sieciowa gra poradzi sobie z postępami w fabule poszczególnych graczy. W The Division nie uświadczymy przerywników filmowych ani skryptowanych scen, popychających opowieść naprzód – nowe informacje zdobędziemy poprzez pojawiające się w niektórych momentach trójwymiarowe projekcje, czyli Echa. Sporo elementów historii gracz będzie musiał sam połączyć w logiczną całość. Z tego też powodu Ubisoft nie zamierza zdradzać zbyt wielu szczegółów ze scenariusza.

Twórcy mają zamiar stworzyć tytuł, który da użytkownikom zabawę na długie lata, toteż pozwolą na tworzenie własnych gildii oraz klanów – chociaż oczywiście równie dobrze możemy uratować Nowy Jork bez niczyjego wsparcia. Możliwe będzie pomaganie swoim towarzyszom nawet bez dostępu do PC, PlayStation 4 czy Xboksa One – za pomocą aplikacji na urządzeniach dotykowych jako dron wskażemy sojusznikom, gdzie ukrywają się przeciwnicy lub znajdziemy cenne przedmioty.

Wizyty w niektórych lokacjach bez odpowiedniego wyposażenia to proszenie się o śmierć.

Ostatnią z poruszonych kwestii był otwarty świat oraz zamieszkujące go frakcje. Nowy Jork od samego początku będzie stał przed nami otworem – problem w tym, że odwiedziny w niektórych lokacjach bez odpowiedniego wyposażenia będą skutkowały niemal natychmiastową śmiercią. Tym bardziej, że najgroźniejsze rejony upodobali sobie Sprzątacze – wyjątkowo niebezpieczna frakcja, której przedstawicieli widzieliśmy już na zwiastunie z E3. To jak dotąd jedyna grupa, którą mógł wymienić Barnard, zapewnił jednak, że przeciwników o różnej charakterystyce nie zabraknie.

Tom Clancy's The Division to sieciowa gra akcji z perspektywy trzeciej osoby z elementami RPG. Wcielamy się w niej w agenta specjalnej jednostki, wysłanego na ulice opanowanego przez tajemniczą epidemię Nowego Jorku. Tytuł ma trafić na PlayStation 4, Xboksa One oraz PC w przyszłym roku.

1. Oficjalna strona internetowa Tom Clancy's The Division
2. Zapowiedź Tom Clancy's The Division – apokalipsa w sieciowym RPG