autor: Maciej Myrcha
Garść informacji na temat Bayonetta
Platinum Games, które powstało na "zgliszczach" studia Clover, całkiem niedawno poinformowało o pracach nad trzema tytułami - Bayonetta, Infinite Line oraz MadWorld. Niestety, firma nabrała wody w usta i bliższe szczegóły na ich temat nie przedostały się do szerszej publiczności. Jak można jednak sądzić, tkwi w nich potencjał ponieważ zainteresował się nimi koncern SEGA, podpisując stosowną umowę.
Platinum Games, które powstało na "zgliszczach" studia Clover, całkiem niedawno poinformowało o pracach nad trzema tytułami - Bayonetta, Infinite Line oraz MadWorld. Niestety, firma nabrała wody w usta i bliższe szczegóły na ich temat nie przedostały się do szerszej publiczności. Jak można jednak sądzić, tkwi w nich potencjał ponieważ zainteresował się nimi koncern SEGA, podpisując stosowną umowę i stając się ich wydawcą. Dotarliśmy do nowych informacji na temat pierwszej ze wspomnianych gier - zobaczmy więc, co też "urzekło" przedstawicieli SEGA w tym projekcie.
Jak już wiadomo, nad Bayonetta pracuje Hideki Kamiya, ojciec takich serii jak Devil May Cry czy Viewtiful Joe. Wiadomo również, iż tytułowa Bayonetta to również imię głównej bohaterki gry, wiedźmy walczącej z potworami w przebraniach aniołów. Nasza protagonistka, w której postać się wcielamy, okazuje się być bardzo śmiercionośną dziewczyną - nie dość, iż jej własny arsenał pozwala na sianie całkiem sporego spustoszenia w szeregach wrogów, to dodatkowo może ona korzystać przez pewien czas z broni pozostawianych przez wrogów. Z ciekawostek należy dodać, iż pistolety używane przez wiedźmę noszą nazwy Parsley, Sage, Rosemary i Thyme - znane są jako Scarborough Fair (pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek - w Średniowieczu te właśnie zioła wykorzystywano jako składniki zaklęcia miłosnego, nie wiadomo jednak czy twórcy gry mają dla nich podobne zastosowanie). Co więcej, pociski wystrzelone przez Bayonettę mogą rykoszetować od ścian i dodatkowo ranić tego, kogo trafią.
Oprócz broni palnej (umieszczanej zarówno w rękach jak i w okolicach stóp), wiedźma może zrobić dobry użytek z katany, której moc można "podładować" zadając potężniejszy atak, oraz przyzwać gigantycznego, widmowego smoka bądź też widmową, ekhem, kobiecą "szpilkę" depczącą przeciwników. Z pomocą przyjdzie nam także dobrze znane z innych gier spowolnienie czasu, tutaj zwane "witch time", podczas którego zmysły Bayonetty zostaną dodatkowo wyczulone. I na koniec dobra wiadomość dla męskiej populacji graczy, spragnionej wizualnych atrakcji - ubiór bohaterki seksownie opinający jej ciało to tak naprawdę magiczne włosy oplatające Bayonettę, które może wykorzystać przy atakach na przeciwników. Potężniejsze z nich pozostawiają ją na chwilę praktycznie ... nagą :)
Prace nad Bayonettą trwają już półtora roku i wygląda na to, iż gra ukaże się na rynku w przyszłym roku. Docelowe platformy to Xbox 360 oraz PS3. Zainteresowanych grą zapraszam na jej oficjalną stronę, gdzie obejrzeć można krótki trailer.