Frozen State – ruszył Kickstarter gry cRPG w konwencji horroru osadzonej w post-apokaliptycznej Syberii
Niezależne studio Snow Arc próbuje sfinansować przez Kickstartera swój debiutancki projekt – jest nim Frozen State, komputerowa gra cRPG, w której odwiedzimy post-apokaliptyczne syberyjskie pustkowia, a całość utrzymana będzie w konwencji horroru. Wstępny cel twórców to 60 tysięcy funtów, a zbiórka potrwa do 22 lipca.
Wydaje się, że dzięki Kickstarterowi już nigdy nie będziemy musieli martwić się o niedostatek gier z gatunku cRPG. Entuzjaści post-apokaliptycznych klimatów też nie mają powodów do obaw. Niezależne studio Snow Arc ogłosiło na Kickstarterze grę Frozen State, która połączy wymienione konwencje, dokładając do nich jeszcze jedną: survival horror.
Nie będzie to jednak kolejna przygoda w zniszczonej apokalipsą Ameryce, na dodatek z hordami zombie przemierzającymi pustkowia. Frozen State dla odmiany przeniesie nas w czasy poprzedzające II wojnę światową i zabierze do skutej mrozem Syberii, gdzie w zapomnianym mieście, częściowo zniszczonym przez radzieckie bombardowanie, będziemy walczyć o przetrwanie z bandytami i mutantami, korzystając z zaawansowanej, pozaziemskiej technologii.
W grze wcielimy się w jednego z ocalałych ze wspomnianego bombardowania i będziemy przemierzać otwarty świat, obserwując go z perspektywy lotu ptaka. Twórcy zapowiadają wolność tak w eksploracji, jak i w podejmowaniu decyzji, obiecując, że nasze wybory będą miały wpływ na uniwersum gry.
Fabułę nabudowano wokół tajemniczych wydarzeń, jakie miały miejsce w Tungusce w 1922 roku (14 lat później, niż było to w rzeczywistości). W świecie wykreowanym na potrzeby Frozen State tym, co spadło w rzeczonym rejonie, był niezidentyfikowany obiekt należący do obcej rasy. Radziecka ekspedycja, wysłana z misją odnalezienia rozbitego pojazdu, zdobyła technologię, która mogła pozwolić ludzkości zrobić ogromny krok naprzód. W ręce sowietów trafiła m.in. cybernetyka, pierwsze komputery, samoodnawialne paliwo, lasery i komunikacja bezprzewodowa.
Badania nad tymi znaleziskami przeprowadzano we wspomnianym mieście, ukrytym pośród syberyjskich pustkowi. Owocną eksploatację technologicznych zdobyczy zakłócił jednak incydent: należący do obcej rasy pasożyt zaatakował populację miasta i zaczął wywoływać wśród mieszkańców mutacje, które zamieniły ludzi w potworne hybrydy. Sytuacja wymknęła się spod kontroli i radzieckie przywództwo wydało decyzję o zbombardowaniu miasta, by zapobiec rozprzestrzenieniu się infekcji. Trzy lata później, wśród ruin, gdzie wciąż żyje garstka zarówno mutantów, jak i ocalałych, rozpoczyna się akcja gry.
We Frozen State twórcy oddadzą do dyspozycji duży, całkowicie otwarty na eksplorację (również przy użyciu pojazdów) świat, z losowo generowanymi wnętrzami. Czekały na nas będą w nim mikrowydarzenia, aktywowane przez interakcję gracza z otoczeniem. Walki toczyć będziemy zarówno w czasie rzeczywistym, jak i w turowym trybie taktycznym, przełączając się między nimi wedle woli. Ponadto nie uświadczymy poziomów doświadczenia, jako że twórcy chcą uniknąć nakładania na postać gracza sztucznych ograniczeń.
Podstawowym celem twórców jest zebranie 60 tysięcy funtów, która to kwota pozwoli im kontynuować prace nad grą jeszcze przez szesnaście miesięcy. Jednak wszystkich trzech aktów głównego wątku fabularnego i jego kulminacji możemy spodziewać się dopiero, gdy konto studia Snow Arc zasili 130 tysięcy. Z kolei oiągnięcie wcześniejszych progów finansowych pozwoli umieszczać w grze stopniowo nową zawartość: przeciwników, pojazdy, bronie, zadania poboczne etc. Ponadto przy 80 tysiącach funtów możemy spodziewać się implementacji trybu multiplayer, w którym będziemy walczyć lub współpracować z naszymi znajomymi, przemierzając zniszczone miasto na Syberii.
Docelową plaformą jest PC. Zbiórka podstawowej kwoty trwa od 12 czerwca i zakończy się 22 lipca. Jak dotąd konto twórców zasiliło dopiero 12,5 tysiąca funtów, więc los Frozen State jest niepewny. Jeśli jednak jesteście gotowi wesprzeć ten ambitny, oryginalny projekt, możecie skorzystać z linku poniżej.