Forza Motorsport (8) i Gran Turismo 7 zdradzają swoje sekrety - motoprzegląd Drauga
W dzisiejszym przeglądzie udało mi się zebrać wieści o całej świętej trójcy: do Forzy Horizon 5 i Gran Turismo 7 dołącza Forza Motorsport (8). A to tylko wierzchołek góry ciekawych gier, które przewinęły się przez artykuł.
Nie stwierdziłem wielkich wydarzeń w świecie samochodówek w ostatnich dwóch tygodniach. Stwierdziłem za to wiele wydarzeń mniejszego formatu – jak choćby wychylenie się ósmej Forzy Motorsport na moment z cienia – które skłoniły mnie do pomajstrowania w formule przeglądu (efekty widnieją na końcu tekstu). Skoro więc roboty mam co nie miara, nie przedłużam i zapraszam do lektury kolejnego wyboru wieści ze świata gier wyścigowych.
Forza Motorsport (8) majaczy na horyzoncie
- Forza Motorsport (8)
- Gran Turismo 7
- Forza Horizon 5
- RaceRoom Racing Experience
- The Crew 2
- F1 2021
- Gear.Club Unlimited 2
- MX vs. ATV Legends
- Motokurier: art of rally, Driver, iRacing, Wreckfest, WRC
Wiecie, że minęło już czternaście miesięcy od zapowiedzi ósmej Forzy Motorsport? Nie zdziwiłbym się, gdybyście zapomnieli, że taka gra w ogóle nadchodzi. Być może Turn 10 Studios też zdało sobie z tego sprawę, decydując się na posadzenie Chrisa Esakiego, reżysera FM(8), przed kamerą podczas ostatniej transmisji z cyklu Forza Monthly (embed poniżej). Wprawdzie sporo z podanych przez niego informacji przewinęło się już przez Internet, ale nie miałem jeszcze okazji gościć tej gry w swoim przeglądzie (a GOL-owy newsroom nie napisał o niej nic od ponad roku), więc przytoczę wszystkie najważniejsze fakty, które dotąd poznaliśmy.
Ogólnie rzecz ujmując, studio Turn 10 celuje w wydatne podkręcenie realizmu względem FM7. W „ósemce” wyścigi będzie można poprzedzić praktyką i kwalifikacjami. Z tą pierwszą wiąże się nowość w postaci systemu opanowywania zakrętów – gra będzie jakoby analizować nasze rezultaty na poszczególnych torach i podpowiadać nam, nad którymi sekcjami moglibyśmy jeszcze popracować, by wykręcać lepsze czasy okrążeń.
Większego znaczenia nabierze zużycie paliwa i opon, uwzględnione zostanie też (wreszcie) dobieranie twardości mieszanki ogumienia do warunków na torze – wiąże się to z położeniem nieco silniejszego nacisku na wyścigi wytrzymałościowe. Twórcy zamierzają również gruntownie przebudować zabawę wieloosobową w oparciu o sugestie graczy – przypuszczam, że chcą doścignąć standardy, które wytyczyło Gran Turismo Sport.
Ponadto Turn 10 Studios dłubie w fizyce jazdy, a swoje dokonania obrazuje działającym na wyobraźnię porównaniem: podczas gdy w „siódemce” zachowanie samochodu ustalano, biorąc pod uwagę tylko jeden punkt styku każdej opony z nawierzchnią, a pomiar aktualizowano 60 razy na sekundę, teraz punktów styku jest osiem, a aktualizacja dokonuje się 360 razy na sekundę (co według dewelopera daje 50-krotnie bardziej precyzyjny model niż dotychczasowy). Wpływ na auto będzie miała też ponoć temperatura toru i inne warunki atmosferyczne.
I… to by było chwilowo na tyle. Więcej ciekawostek poznamy najpewniej przy okazji kolejnych testów z udziałem wybranych graczy (za kilka tygodni), a na „prawdziwe” konkrety – wliczając w to gameplay – przyjdzie nam pewnie poczekać aż do czerwca, kiedy to tradycyjnie Microsoft prezentuje nowe gry z serii Forza. To znaczy – zakładając, że premiera FM(8) jest planowana na rok 2022. A mam nadzieję, że jest.
Gran Turismo 7 ma jeszcze trochę kart do odkrycia
W ostatnich dniach spłynęło sporo ciekawostek o Gran Turismo 7, ale na szczęście nie muszę się rozwodzić nad nimi wszystkimi, bo wyręczyła mnie ekipa Serwisu Informacyjnego (wciąż sonduje, czy GT7 jest równie mocnym tematem co Forza Horizon 5). Odsyłam zatem do wcześniejszych newsów po wiadomości na temat (braku) różnic między wersjami na PS4 i PS5, poprawek w modelu jazdy, systemu dynamicznej pogody, GT Cafe, wymogu łączenia się z siecią do zabawy w prawie wszystkich trybach gry, a także cen i zawartości poszczególnych edycji w pre-orderze.
Przystanę tylko na chwilę przy tych ostatnich, by podzielić się osobistą refleksją. Podczas gdy Playground Games wysuwa bardzo mocne argumenty za tym, bym od razu zaopatrzył się w Forzę Horizon 5 w najdroższej edycji Premium (i nie czekał potem na przeceny dodatków, bo i tak raczej nie dostanę ich za mniejsze pieniądze niż w pakiecie z podstawką), Polyphony Digital zachęca mnie do oszczędzania. Mam dopłacić, by dostać kupę wirtualnego szmalu (o bajeranckich autach czekających w garażu od samego startu nie wspominając) i zepsuć sobie przyjemność z pokonywania tej właściwej Gran Turismo drogi od Daihatsu do Ferrari? Dziękuję bardzo, zostanę przy standardowym wydaniu gry.
A jakie informacje umknęły Serwisowi – nomen omen – Informacyjnemu? Oto ciekawostki, które udało mi się jeszcze wyłapać:
- Otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, że do Gran Turismo 7 zostanie przeniesiona cała zawartość Gran Turismo Sport (prawie 340 aut i ponad 80 wariantów tras w 29 lokacjach; oczywiście GT7 doda też sporo od siebie). Nie będę więc musiał dla tej gry komponować w Excelu listy braków takiej jak dla Forzy Horizon 5...
- Kierowcy kontrolowani przez sztuczną inteligencję mają jeździć szybciej i bardziej „po ludzku” niż w poprzednich odsłonach.
- Podobnie jak FH5, Gran Turismo 7 zrobi ograniczony użytek z ray tracingu – uświadczymy go na powtórkach i we wszelkich scenach poza właściwą rozgrywką. Poza tym Polyphony Digital nie przewiduje opcji wyświetlania animacji w 120 klatkach na sekundę, przynajmniej na premierę gry.
- W późniejszym wywiadzie z japońskim magazynem Game Watch reżyser gry Kazunori Yamauchi wrócił do kwestii różnic między wersjami na PS4 i PS5, by doprecyzować, że temat nie kończy się na czasie wczytywania danych. Na starszej konsoli, rzecz oczywista, nie zobaczymy ray tracingu i nie mamy co liczyć na 60 fps w natywnej rozdzielczości 4K (w taką wydajność celują twórcy na PS5).
- O GT Cafe niby pisaliśmy w osobnym newsie, ale ja też napiszę, bo to dla mnie najbardziej fascynujący element Gran Turismo 7. W tym miejscu Polyphony Digital zamierza przybliżać dzieje poszczególnych samochodów i tłumaczyć ich znaczenie w historii, wchodząc na głębszy i bardziej „osobisty" poziom niż w poprzednich grach z serii - a wszystko po to, by rozbudzać w ludziach motoryzacyjną pasję. Owacje na stojąco! Niech Forza siada i robi notatki.
- O rozbudowanych opjcach tuningu samochodów wiadomo już od dawna, ale dotąd nie było całkiem jasne, czy okażą się na tyle bogate, by możliwe było fundamentalne przerabianie modeli drogowych na wyścigowe, tak jak w Gran Turismo 1 i 2. Yamauchi zapewnia, że będzie możliwe.
- Mimo implementacji dynamicznych zmian pory dnia (na wybranych torach), nie potwierdzono powrotu 24-godzinnych wyścigów w GT7. Yamauchi stwierdził tylko, że „byłyby łatwe do wprowadzenia".
Forza Horizon 5 łapie graczy w sieć
Również w temacie Forzy Horizon 5 zostałem częściowo wyręczony – Maycuzai już przytoczył w osobnej wiadomości najważniejsze nowinki z ósmego odcinka transmisji Let’s Go, który został poświęcony sieciowym trybom gry (dzięki, Maycuzai, za tymi zagadnieniami akurat nie przepadam). Tym niemniej stream zdradził jeszcze kilka ciekawostek – oto, co wynotowałem:
- Gameplay z trybu Eliminator dał szansę przyjrzeć się bliżej miastu Guanajuato (od 19:04 na poniższym wideo). Dzięki rozciągniętej pod nim sieci tuneli, krętym uliczkom i skrzyżowaniom, na których próżno szukać kątów prostych (nie wspominając o charakterystycznej meksykańskiej architekturze) zapowiada się ono na naprawdę interesującą lokację – choć wielbicielom „klasycznych” miejskich wyścigów może być trudno się tu odnaleźć.
- Inną ciekawą miejscówką, na którą transmisja pozwoliła rzucić okiem z bliska, jest wyścigowy tor baja – ang. Baja Circuit (od 30:39 na streamie). Będzie to rozbudowany kompleks, pozwalający tworzyć różnorodne konfiguracje tras (np. owal, ósemka). Szykuje się mekka dla entuzjastów piachu i potężnych terenówek, którzy preferują ściganie się w bardziej „fachowej” otoczce niż przez pola, lasy i kurniki.
- Liczba odcinków dróg do odkrycia podskoczyła z 562 (jak wynikało z gameplayu pokazanego w szóstym odcinku Let’s Go) do 603. Niewykluczone, że to wciąż nie jest ostateczna wartość, skoro wynosi tylko o 72 więcej, niż mieliśmy w FH4, a Meksyk ma być większy o połowę niż Wielka Brytania
Jeśli zaś kogoś interesuje lekko odświeżony edytor malowań (z przemodelowanym interfejsem, podbitą rozdzielczością tekstur i odbiciami upiększonymi przez ray tracing), niechaj odpali zapis ostatniej transmisji Forza Monthly i zacznie oglądać od 14:45. To również kolejna okazja, by spojrzeć na rozbudowane opcje wizualno-mechanicznego modyfikowania aut.
A czy coś się zmieniło na liście samochodów, która miała być aktualizowana na bieżąco? Cóż, coś – owszem. Twórcy dopisali… jeden brakujący wóz (VW Beetle z 1963 r.). Oznaczyli też pięć modeli, których specjalne wersje po tuningu wejdą w skład DLC Pakiet powitalny (ang. Welcome Pack) – będą to Apollo Intensa Emozione, Ford Bronco R, Mitsubishi Lancer Evo X, Porsche Taycan i Toyota Supra RZ. Nadal brakuje tam wielu istotnych marek (wynotowałem je w poprzednim przeglądzie), a do premiery został już niewiele ponad miesiąc (nastąpi 9 listopada), więc spodziewam się większego uzupełnienia lada dzień.
RaceRoom jako pierwszy odważył się na Mustanga Mach-E
Wstyd i hańba, Draugnimirze. Tak długo czekałeś na kolejną okazję, by napisać o RaceRoom Racing Experience, a gdy się w końcu nadarzyła – przeoczyłeś ją. W przededniu publikacji ostatniego przeglądu studio Sector3 wypuściło nową zawartość do swojego świetnego darmowego symulatora; aktualizacja 0.9.3.028 wprowadziła Mercedesa-AMG GT4 (nazwanego przez Mike’a Smitha z RaceDepartment jednym z najlepszych samochodów w grze). Tydzień później zaś kolejny update dodał francuski tor Circuit Nogaro (znany też pod nazwą Circuit Paul Armagnac).
Najlepsze zaś – albo najgorsze, zależnie od perspektywy – nadeszło w ostatnią środę. W R3E pojawił się Ford Mustang Mach-E 1400. Z jednej strony bluźnierstwo (pal licho, że „elektryk” – ale Mustang jako SUV?!), z drugiej unikalna maszyna, której 1400 KM mocy i siedem silników może dostarczyć niesamowitych wrażeń za kółkiem. Niech no tylko skończę z przeglądem i zabieram „konia” na jazdę próbną.
Motorflix raz jeszcze przypomina o The Crew 2
Na marginesie doklejam ploteczki z ostatniej chwili. „Danogórnicy” grzebiący w plikach The Crew 2 trafili na odwołania do projektu The Crew: Orlando – pierwotnie dodatku do „dwójki”, a dziś, jeśli wierzyć informatorowi Tomowi Hendersonowi, osobnego projektu, który ma być jeszcze w powijakach. Mówi się o osadzeniu akcji na Hawajach – jak tytuł wskazuje – a także odnowieniu modelu jazdy (hurr…) oraz trybie wcale-nie-battle-royale dla 100 graczy (…rra?).
Skoro już nadrabiam zaległości, wspomnę też o kolejnym epizodzie w The Crew 2 – Ubisoft nie wypuszcza często dużych aktualizacji do swojego samochodowo-motocyklowo-samolotowo-łodziowego sandboksa, więc uczynię mu tę grzeczność. US Speed Tour West to nowy Motorpass, który pozwoli grind… przepraszam, stopniowo zdobywać nową zawartość, w tym niedostępne wcześniej samochody, takie jak Mazda MX-5 pierwszej generacji (NA) w odmianie ulicznej i rajdowej, wyścigowe wersje Chevroleta Corvette C3, uterenowiony VW Beetle czy dziwaczny fikcyjny bolid Creators YasidDesign, który stanowi krzyżówkę formuły i… traktora (zobaczycie go na poniższym zwiastunie). Słowo daję, The Crew 2 w poszukiwaniu własnej tożsamości brnie w coraz durniejsze rejony.
F1 2021 – Codemasters powoli dogania rzeczywistość
Wszystkie liczące się gry wyścigowe na sportowej licencji (MotoGP, F1, WRC) mają wspólną cechę w tym roku: zadebiutowały nie do końca przygotowane na aktualny sezon. W przypadku produkcji Codemasters brakowało aż trzech torów z kalendarza Formuły 1. Mogę użyć czasu przeszłego, bo na szczęście teraz brakuje „tylko” dwóch tras. Niedawno ukazała się aktualizacja, która dodała Portimao (Algarve International Circuit) – lokację uwzględnioną awaryjnie w sezonie 2020 i przyjętą na tyle dobrze, że została w 2021. Update wprowadził też Astona Martina Vantage jako samochód bezpieczeństwa. Ponadto „mistrzowie kodu” dłubią w osiągach bolidów i modelu jazdy, co spowodowało wyczyszczenie rankingów… i zamieszanie na scenie e-sportowej.
Otrzymaliśmy również wstępny harmonogram aktualizacji na niedaleką przyszłość: w październiku pojawi się tor Imola (Autodromo Enzo e Dino Ferrari), a w listopadzie Jeddah Street Circuit. Przy okazji tego drugiego zobaczymy jeszcze zmodernizowaną Formułę 2, w odsłonie na sezon 2021.
Gear.Club Unlimited 2 – twórcy Test Drive Unlimited nadal kopią
Kojarzycie takie studio jak Eden Games? Pewnie nie – choć powinniście. Należy mu się miejsce w naszej pamięci za stworzenie Test Drive Unlimited… nawet jeśli przez ostatnią dekadę, tj. po wypuszczeniu TDU2 i uwolnieniu się od Atari, ten deweloper usilnie starał się egzystować poza świadomością ogółu graczy. Teraz ma jednak szansę znów zaistnieć w wielkim świecie. Oto bowiem jego aktualny partner, firma Microids, zapowiedział wydanie Gear.Club Unlimited 2 na PC, PS4, PS5, XOne i XSX/S – nastąpi to 14 grudnia, po trzyletniej ekskluzywności tego tytułu na Nintendo Switchu.
I w tym miejscu schodzimy na ziemię, zanim ktoś się zacznie ślinić, usłyszawszy o TDU. Dzisiejsze Eden Games liczy raptem kilkunastu pracowników (jeśli wierzyć Wikipedii), a Gear.Club Unlimited 2 to umiarkowanie ambitna „arkadówka” w stylu, nie przymierzając, Need for Speed: Hot Pursuit – do tego niezbyt udana (jeśli wierzyć Metacriticowi). Nie będzie też raczej przesadnie urodziwa, biorąc pod uwagę switchowy rodowód. Niby Microids obiecało „zremasterowaną grafikę”, ale jakoś nie pokusiło się o zwiastun na jej potwierdzenie, a pięć screenów mnie nie przekonuje. Tym niemniej może sprawdzę tę pozycję – choćby i z samego sentymentu do Eden Games.
MX vs. ATV Legends wywołuje dyskomfort u Milestone
O ile na polu asfaltowych wyścigów motocykli wydarzyło się sporo przez miniony rok, o tyle motocross ostatnio nie miał szczęścia. Aktywność deweloperów w tym temacie ograniczała się w zasadzie do serii MXGP i Monster Energy Supercross, których kolejne odsłony Milestone klepie rok w rok. Teraz jednak Włosi poczują wreszcie oddech konkurencji na karku. THQ Nordic zapowiedziało MX vs. ATV Legends – nową grę z cyklu o długiej, prawie dwudziestoletniej tradycji. Na rewolucję się nie zanosi; twórcy obiecują przede wszystkim przebudowaną i pogłębioną karierę, nowy tryb specjalnych wyzwań (Trails) oraz doszlifowaną fizykę. Premiera w 2022 roku na PC, PS5, XSX|S, PS4 i XOne. Poniżej macie zwiastun, ale wiele na nim nie zobaczycie – jest raczej żenujący, tak między nami mówiąc.
MOTOKURIER
A oto wspomniane we wstępie novum w przeglądzie – telegraficzny skrót pomniejszych wieści, których niepodobna rozbudowywać do osobnej sekcji, ale również niepodobna pominąć.
- Studio Funselektor Labs ogłosiło, że art of rally trafi 6 października na konsole PS 4 i 5.
- Ubisoft obwieścił powrót marki Driver – w formie, niestety, nie gry, lecz aktorskiego serialu.
- Twórcy iRacing pochwalili się partnerstwem z firmą Mercedes-AMG, na mocy której do gry zostaną dodane jej dwa bolidy Formuły 1. Kiedy? „W niedalekiej przyszłości”. Pierwszy będzie model W12 E Performance.
- Firma THQ Nordic zapowiedziała, że Wreckfest zostanie wydany na Nintendo Switcha tej jesieni. Na marginesie: od końca sierpnia trwa Folk Frenzy Tournament, przy okazji którego do gry dodano nowy wariant trasy w Firwood Motocenter (w dwóch kierunkach).
- Trzeci patch do WRC 10 (1.1.20.21) wprowadził dwie pożądane zmiany w rozgrywce: wydatnie obniżył poziom trudności wyzwań w trybie rocznicowym, a przy tym usunął wymóg przejścia ich wszystkich, by móc wystartować w karierze w prywatnym zespole – teraz jest to możliwe również po awansowaniu do kategorii WRC1 w zepole konstruktora.
- Po roku ekskluzywności w Epic Games Store WRC 9 ukazało się na Steamie. Nastąpiło to, bagatela, pół miesiąca po debiucie WRC 10 na tej samej platformie.
Na koniec tradycyjna furtka do archiwum, tj. odnośniki do poprzednich przeglądów:
- 12 września: Forza Horizon 5 traci wiele Porsche, a Gran Turismo 7 zyskuje
- 28 sierpnia: Forza Horizon 5 pokazuje swoje auta, a Assetto Corsa wychodzi z cienia
- 13 sierpnia: Subaru w WRC 10 (!), półpowrót Carmageddona i agonia GTR 3
- 31 lipca: Codemasters szuka odkupienia, a Rockstar igra z licencjami
- 17 lipca: Tuning audio w Forza Horizon 5 i drgawki GT Sport