Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 lutego 2018, 20:50

Flight Simulator X z malware jako zabezpieczeniem dodatku

Użytkownicy Reddita odkryli interesujący plik w instalatorze jednego z dodatków do Microsoft Flight Simulator X. Jak się okazuje, DLC dodające Airbusa A320-X zawierało plik mogący wykradać dane użytkownika z przeglądarki Chrome. Twórcy wyjaśnili, że dodali to jako… zabezpieczenie antypirackie.

Zabezpieczenia antypirackie to temat wywołujący skrajne emocje, ale chyba nawet najbardziej zagorzali obrońcy DRM nie będą zachwyceni pomysłem, na jaki wpadła ekipa Flight Sim Labs. Jakiś czas temu autorzy DLC do serii Flight Simulator dodali kolejny samolot do dziesiątej odsłony cyklu, Airbusa A320-X. Część użytkowników donosiła o ostrzeżeniach programów antywirusowych przy próbie zainstalowania dodatku, co zaintrygowało jednego z użytkowników serwisu Reddit o pseudonimie crankyrecursion. Po sprawdzeniu instalatora znalazł on przyczynę problemu. Plik o nazwie text.exe okazał się… oprogramowaniem typu malware, mogącym pobierać hasła użytkownika z przeglądarki Chrome.

Malware jako zabezpieczenie antypirackie raczej nie zyska aprobaty nawet największych zwolenników DRM-ów. - Flight Simulator X z malware jako zabezpieczeniem dodatku - wiadomość - 2018-02-20
Malware jako zabezpieczenie antypirackie raczej nie zyska aprobaty nawet największych zwolenników DRM-ów.

Jak łatwo zgadnąć, posiadacze Microsoft Flight Simulator X nie byli zachwyceni tym odkryciem. Wkrótce pojawił się też oficjalny komunikat prezesa Flight Sim Labs, Lefterisa Kalamarasa. Według niego omawiany plik był wypakowany tylko tymczasowo i w żaden sposób nie narażał prywatności legalnych nabywców, lecz służył do walki z „lewymi” kopiami (z której miał korzystać m.in. wspomniany crankyrecursion). Innymi słowy, malware miał być swego rodzaju zabezpieczeniem, aktywującym się na egzemplarzach z kluczami seryjnymi pasującymi do tych krążących po pirackich serwisach. Kalamars dodał, że „DRM” (jak sam określił omawiany plik) odniósł już sukces, dostarczając danych, które posłużą w sądowych bataliach przeciwko „kryminalistom”.

Wyjaśnienie Kalamarasa nie przekonało graczy (co raczej nie dziwi), dlatego wkrótce w kolejnym komunikacie poinformowano o całkowitym usunięciu omawianego pliku. Niemniej niesmak pozostał, nawet jeśli intencje twórców są zrozumiałe. Dodatki do Flight Simulator X pochłaniają sporo pracy, o czym zdają się świadczyć ich ceny (w przypadku samolotów liczone w dziesiątkach euro). Jednak de facto kradzież danych w jakimkolwiek celu jest nielegalna, nawet jeśli dotyczyłaby ona nabywców pirackich wersji. Zresztą to ostatnie nie jest wcale pewne – nie można przecież wykluczyć wadliwego działania tego „zabezpieczenia” na w pełni legalnych kopiach gry.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej